Kotka MA DOM !!!

[agatka84]

Nie odezwała się

Tak też myslałam


Przez weekend spokojnie można było kotkę złapać. Szkoda koteczki, która może urodzić w każdej chwili.

[Maryla]

:roll:

nika, ja nie wiem czy poród bezdomnej kotki na dworze jest dobrym pomysłem...
one zginą... i tak zginą... co wybierasz? śmierć w męczarniach czy uśpienie?

szkoda ze ten watek i udzielone tu rady tej kotce nie pomogły

[agatka84]

Doczytałam teraz dokładnie i widzę, że Jura zaoferował pomoc już tydzień temu. Nie rozumiem czemu nika28 nie skorzystała. Kotka już dawno mogłaby być po zabiegu. Ale cóż, chcieć to móc.

[pakosta]

Może trzeba do Kociej Mamy zadzwonić, skoro tam Nika się z kimś kontaktowała?

Może wskażą, gdzie dokładnie koteczka jest, i można by ją porwać i ciachnąć?

[VeganGirl85]

Może trzeba do Kociej Mamy zadzwonić, skoro tam Nika się z kimś kontaktowała?

Może wskażą, gdzie dokładnie koteczka jest, i można by ją porwać i ciachnąć?

jak to mówią- jestem za. że jeszcze uda się załatwić tę sprawę pomyślnie dla kotki.

wstyd, założycielko wątku...

[*anika*]

nikomu nie udało się zdobyć jakiegoś telefonu do założycielki wątku?...


ehh... smutno

już wolę więcej nic nie pisać na ten temat

[kalewala]

Też mi przykro ....

[nika28]

Dzisiaj byłam z kicią u weta. Dostała zastrzyk, bo ma coś z gardłem. Jeszcze muszę z nią we wtorek pojechać. Kici była taka grzeczna, nie wyrywała się, po prostu cudo.

[agatka84]

Dzisiaj byłam z kicią u weta. Dostała zastrzyk, bo ma coś z gardłem. Jeszcze muszę z nią we wtorek pojechać. Kici była taka grzeczna, nie wyrywała się, po prostu cudo.

A ciąża?

[Ania_EN]

lekko paranoją zawiało...

Dziewczyny (i chłopaki ) sie tu dwoją i troją, staraja pomóc a ta dziewczyna (nika28) jakby nie kumała o co chodzi. A przecież chciała żeby jej pomóc..

[mirka_t]

Ania_EN nie jestem pewna czy to paranoja. Mam wrażenie, że Nika28 zgodnie z tytułem wątku szuka domu tymczasowego dla kotki, aby mogła urodzić. Otrzymała jedynie propozycję pomocy w aborcji.

[*anika*]

a więc urodzi na ulicy...

[mirka_t]

Po aborcji chyba i tak by wróciła na ulicę. Przecież nikt nie zaoferował kotce tymczasu.

[agatka84]

W klatkę-łapkę nie będzie trzeba pożyczać, tylko po prostu kicie wsadzić do transportera, bo daje brać się na ręce. Kontaktowałam się z Panią z fundacji Kocia mama. Ona pomogłaby w sterylizacji kici.

Z tego wynika, że nika28 była jednak za tym, żeby kotkę wykastrować a teraz pisze, że kotka ma chore gardło. To będzie miała zabieg czy nie?A może już urodziła albo wcale nie jest w ciąży. Wet ją badał pod kątem ciązy?

[VeganGirl85]

Po aborcji chyba i tak by wróciła na ulicę. Przecież nikt nie zaoferował kotce tymczasu.

Mimo wszystko lepiej, żeby nie musiała rodzić na ulicy, i ewentualnie wróciła tylko ona, a nie ona + potomstwo.

Widzę, że nika28 jest na forum, udziela się w innych wątkach, tym bardziej więc mi się to nie podoba.