Strona o zabezpieczeniach okien, balkonów i ogrodów.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 26, 2008 12:19

Ja niestety odbieram zasilacz dopiero w środę, czyli po wypłacie :evil:
Tym razem zwierzaki przegięły i trzeba wymieniać cały sznur :evil:
Więc fotki w środę lub w czwartek, na razie powiem tylko, że:
potrzebne mi były minimum 4 długie ( 2 x 2,5 m minimum i 2 x 2 m) tyczki bambusowe (dwie dłuższe do zadaszenia, bez zadaszenia mogą być 4 x 2 m), do tego opaski zaciskające (kupiłam 3 rozmiary) ze stoiska z elektryką oraz siatka (10m) srebrna, chyba firma się nazywa Aviator - sprawdzę. Wszystko było kupione w 1 sklepie - Leroi Merlin.
Bambusy przymocowałam opaskami do balustrady tak, że tworzyły coś na wzór prostokątu. Do tego przymocowałam siatkę. Nie umiem inaczej opisać, jak tylko odbiorę kabel wstawiam fotki. Plusem jest, że nigdzie, ale to nigdzie nie trzeba było nic wiercić, jedyne potrzebne narzędzie to nożyczki.... Więc rozwiązanie jest super w przypadku wynajmowanych mieszkań, gdzie kuć nie mozna, albo kiedy czeka się w nieskończoność na fachowca :twisted: Od paru dni mam tez zadaszenie - od razu uprzedzam, że nie jest najlpesze i dzięki niemu mój balkon z zewnątrz wygląda jak stoisko na bazarze :evil: , ale trudno - kosztowało mnie 11 zł i wykonane jest z zaimpregowanej plandeki kupionej w Leroi Merlin (akurat tylko ten sklep mam najbliżej) zamocowanej opaskami zaciskającymi oczywiście, i na bambusach :twisted:
Jesienią zamierzam zainstalować sobie daszek z pleksi, ale przez lato przynajmniej moje "gryzonie" będą mogły biegać także wtedy, gdy pada. Daszek przeszedł test praktyczny, bo w weekend padało. Niestety ponieważ jest zbyt krótki, to krawędź balkonu mi zalewa, ale mi to absolutnie nie przeszkadza. Oczywiście można było go wydłuzyc, ale już mi się nie chce.... Na lato jest to świetne rozwiązanie !

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon maja 26, 2008 14:29

Migota, Agatka
piękne zdjęcia
Obrazek

aGula1810

 
Posty: 60
Od: Pt cze 01, 2007 23:18

Post » Śro cze 04, 2008 16:43

Przyznam się, że nie czytalam całości wątku :oops: i być może jest w nim odpowiedź na dręczące mnie pytania...
Gdzie w Krakowie znajdę specjalistę od zakładania siatek na balkon, który nie zedrze ze mnie okrutnie? I jeszcze czy może znacie jakies sposoby na zabezpieczanie okien uchylnych, ew. czy ten specjlista od balkonów moze coś doradzić?

Dzieki bardzo z góry :)
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 07, 2008 21:07

a ja mam innego typu pytanie :twisted: czy trzeba osiatkowanie balkonu zgłaszać do społdzielni ?? w naszych okolicach już są dwa czy nawet trzy przypadki sąsiadów ktorzy pytali na co to i czy jest to zgłoszone do społdzielni , w jednym nawet przypadku poszła skarga na własciciela balkonu ktory pozwolił sobie go osiatkowac ...........dla mnie kompletna bzdura bo ludzie kraty zakładają na parterach i nie tylko , żaluzje antywłamaniowe , markizy przeciwsłoneczne może i z moskitier zaraz trzeba sie będzie tłumaczyć :evil: ale może ktoś miał taką "miłą" sytuacje ze swoimi wspołlokatorami i może mi powiedzieć jak to przebiegało ...........paranoja poprostu i tyle
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie cze 08, 2008 8:01

ko_da1 pisze:a ja mam innego typu pytanie :twisted: czy trzeba osiatkowanie balkonu zgłaszać do społdzielni ?? w naszych okolicach już są dwa czy nawet trzy przypadki sąsiadów ktorzy pytali na co to i czy jest to zgłoszone do społdzielni , w jednym nawet przypadku poszła skarga na własciciela balkonu ktory pozwolił sobie go osiatkowac ...........dla mnie kompletna bzdura bo ludzie kraty zakładają na parterach i nie tylko , żaluzje antywłamaniowe , markizy przeciwsłoneczne może i z moskitier zaraz trzeba sie będzie tłumaczyć :evil: ale może ktoś miał taką "miłą" sytuacje ze swoimi wspołlokatorami i może mi powiedzieć jak to przebiegało ...........paranoja poprostu i tyle


Ja nie zgłaszałam. Mam to gdzieś. Siatka nie jest zabudową stałą, w każdej chwili można ją zdjąć. A jeśli chodzi o przepisy przeciwpożarowe to siatkę łatwo przeciąć zwykłymi nożyczkami, nożykiem w razie jakiegoś zagrożenia. Zresztą, zakładałam, że dla moich kociastych to mogę się iść wykłócać nawet do sądu.

Do nas, jak na razie, nikt się nie przyczepił. Sąsiadom obok powiedzialam po co ta siatka i nie widzieli nic przeciwko.Za to przyszedł do nas parę dni temu jakiś sąsiad z klatki obok i pyta się TŻa jak zamontował taką siatkę, bo jego żona chciałabym taką mieć na kwiaty i mu d..ę zawraca.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 08, 2008 12:14

To wszystko zależy od wewnętrznych regulaminów spółdzielni - wiele ma tego typu urządzenia w odwłoku, dopóki ktoś się np. nie poskarży (koleżanka miała na parterze kratę, to sąsiedzi z góry naskarżyli, że im po tej kracie włamywacz może wleźć - założyła zamiast tego dosyć niewyględną, plastikową siatkę i to już nikomu nie przeszkadzało :twisted: ). W innych sztywno wymagają trzymania się pierwotnego wyglądu elewacji i tam trzeba prosić o pozwolenie, bo mogą nawet nałożyć kary. A jeszcze gdzie indziej można zwyczajnie rżnąć głupa, założyć i dopóki ktoś nie zauważy wszystko jest w porządku - a jak zauważy, to najwyżej każą zdjąć, albo i nie. Zależy od ludzi, co siedzą w administracji...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 19:30 zabezpieczanie balkonów i okien w Krakowie

Widzę, że kilka osób z Krakowa pytało o jakąś firmę zabezpieczającą balkony. Ja mogę napisać o tej firmie, która mi zabezpieczała balkon. Szukałam dość długo - w różnych miejscach (nawet tu na forum). W końcu zaczęłam dzwonić po firmach, które zabezpieczają balkony przed ptakami i firmach wykonujących prace alpinistyczne (bo to 4 piętro i zresztą u mnie też przed ptakami trzeba było zabezpieczyć). Obdzwoniłam chyba wszystkie największe firmy tego typu w Krakowie i okolicach. W końcu wybrałam jedną - zaproponowali cenę, która ostatecznie okazała sie aż o POŁOWĘ niższa niż w innych tego typu, do których dzwoniłam !!! Nie mam pojęcia, skąd aż takie różnice mogą być między jedną firmą a drugą. No i jeszcze ja miałam konkretne wymagania co do siatki - nie chciałam ani metalowej, ani grubej ani ciemnej ani takiej, która by zacieniała balkon. Panowie mi założyli specjalną siatkę z sieci rybackich - bardzo mocna ale cienka i w kolorze piaskowym więc z daleka nawet nie widać wyraźnie że coś jest założone (a właśnie o taki efekt mi chodziło). No i oczywiście na tyle mocna, że koteczek jej nie rozwali i z na tyle małymi oczkami, że się przez nie nie przeciśnie. [A z innymi firmami też był problem bo byli co prawda chętni balkon zabezpieczyć, ale właśnie nie mieli takich siatek o jakie mi chodziło, albo prosili żebym sama kupiła, ale z kolei w żadnym sklepie nie było takiej jak ja szukałam].
Jak zakładali, zwracałam im uwagę szczególnie na to, żeby nie było szpar między siatką a brzegiem balkonu (ścianami). I to też sie im udało, potem jeszcze dla pewności ich poprosiłam żeby założyli dodatkowe oczka metalowe, o które zahaczyli siatkę z boku, tak żebym miała absolutną pewność, że kotek nie przeciśnie mi się bokiem, i z tym też nie było problemu, założyli od razu.
W sumie jestem zadowolona bardzo.
Do tego Panowie gratis zajęli się kablem od tv (bo po założeniu siatki już byłby problem z jego montażem). No właśnie zapomniałam ich zapytać czy też montują takie siatki, które się łatwo zdejmuje albo odchyla, mi na tym szczególnie nie zależało, ale widziałam, że kilka osób tu na forum zwracało na to uwagę. Tzn moją można zdejmować, ale trochę z tym jest zachodu, jeśli komuś zależy, to już by chyba z tymi chłopakami musiał pogadać. W każdym razie ja jestem zadowolona bardzo, bo mam zrobione dokładnie tak jak chciałam. Jeśli chodzi o terminy to ja dzwoniłam do nich żeby się umówić w sobotę a we wtorek już miałam zrobione.
Jeśli ktoś by chciał skontaktować się z nimi, to podaję numer telefonu 0606-652-989.
Pozdrawiam wszystkich
INDI i koteczek Cynamon (który teraz w końcu będzie mógł do woli szaleć, czyli w praktyce wylegiwać sie :P, na balkonie.

PS a czy ktoś ma pomysł jak kwiatki na tym balkonie zabezpieczyć? Kot mi niestety solidnie depta po nich i wyglądają smętnie nawet jak kwitną.

INDIwidualistka

 
Posty: 2
Od: Nie mar 09, 2008 17:47

Post » Pt cze 27, 2008 8:39

Witam wszystkich :D
od wczoraj jesteśmy (ja, TŻ, a szczególnie dwa futra) posiadaczami siatki w oknie :) :) :)
szukałam chyba z pół roku jakiegoś rozwiązania na moją kieszeń i trudno było
no i tacy juz zrezygnowani pojechaliśmy wczoraj do marketu budowlanego L.M. i na nasze szczęscie trafiliśmy na świetnego pracownika który powiedział nam co kupić i jak trzeba zrobić takową siatkę (sam ma kota :) )

jako że mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, nie było mowy o żadnym restrykcyjnym rozwiązaniu z robieniem dziur w plastikowych oknach ani w murze od strony zewnętrznej stąd nasze rozterki :roll:

chcieliśmy zabezpieczyć połowę dwuskrzydłowego okna czyli powierzchnię 1,60x0,80 m

kupiliśmy:
2 metry siatki o oczkach 3cm x3cm = 2x2,51zł= 5,02 zł
3 dwumetrowe cienkie listwy plastikowe do chowania kabli = 3x3,81= 11,43zł
taśmę dwustronnie klejącą mocną (Tesa, 5metrów) = 24,50zł
( + 4 narożniki które się nam nie przydały bo były za duże i okno sie nie domykało)

czyli razem koszt tej konstrukcji wyniósł nas 40,95

listwy przycięliśmy dokładnie na wymiary, rozlożyliśmy je na dwie częsci, włożyliśmy siatkę i zatrzasnęliśmy. Wewnątrz ramy okna nakleilismy taśmę i przykleiliśmy konstrukcję z siatką. troszkę się spociliśmy przy wciskaniu jej w ramę, bo musiało to być tak na wcisk żeby się trzymało kupy 8) Okno zamyka się bez problemu :)

KOTY ZACHYCONE a my z siebie dumni :D

nareszcie świeże powietrze w domu!!!
zdjęcia wkleję w weekend :)

bronchawa

 
Posty: 331
Od: Pon lip 23, 2007 8:41

Post » Śro lip 02, 2008 10:04

mam pytanie do posiadaczy siatek rybackich na balkonie. Jaką grubosc przędzy ma wasza siatka?
Obrazek
"Jeśli powiedzą nam – chcecie za wiele –
jasne, że tak, chcemy za wiele, chcemy więcej, chcemy osiągnąć wszystko"

AKowiec

 
Posty: 823
Od: Wto cze 26, 2007 9:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 07, 2008 7:25

ja mam 1 mm, oczko 4 cm x 4 cm z korsze sieci zamawiana. Cena netto 10 zl za m2. Siatka nie naciaga się. Będzimy montowac w tym tygodniu to wrzuce fotki

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 09, 2008 12:34

bronchawa pisze:Witam wszystkich :D
od wczoraj jesteśmy (ja, TŻ, a szczególnie dwa futra) posiadaczami siatki w oknie :) :) :)
szukałam chyba z pół roku jakiegoś rozwiązania na moją kieszeń i trudno było
no i tacy juz zrezygnowani pojechaliśmy wczoraj do marketu budowlanego L.M. i na nasze szczęscie trafiliśmy na świetnego pracownika który powiedział nam co kupić i jak trzeba zrobić takową siatkę (sam ma kota :) )

jako że mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu, nie było mowy o żadnym restrykcyjnym rozwiązaniu z robieniem dziur w plastikowych oknach ani w murze od strony zewnętrznej stąd nasze rozterki :roll:

chcieliśmy zabezpieczyć połowę dwuskrzydłowego okna czyli powierzchnię 1,60x0,80 m

kupiliśmy:
2 metry siatki o oczkach 3cm x3cm = 2x2,51zł= 5,02 zł
3 dwumetrowe cienkie listwy plastikowe do chowania kabli = 3x3,81= 11,43zł
taśmę dwustronnie klejącą mocną (Tesa, 5metrów) = 24,50zł
( + 4 narożniki które się nam nie przydały bo były za duże i okno sie nie domykało)

czyli razem koszt tej konstrukcji wyniósł nas 40,95

listwy przycięliśmy dokładnie na wymiary, rozlożyliśmy je na dwie częsci, włożyliśmy siatkę i zatrzasnęliśmy. Wewnątrz ramy okna nakleilismy taśmę i przykleiliśmy konstrukcję z siatką. troszkę się spociliśmy przy wciskaniu jej w ramę, bo musiało to być tak na wcisk żeby się trzymało kupy 8) Okno zamyka się bez problemu :)

KOTY ZACHYCONE a my z siebie dumni :D

nareszcie świeże powietrze w domu!!!
zdjęcia wkleję w weekend :)




Witam bronchawa,
mam pytanie, czy taka instalacja siatki w oknie dobrze trzyma? Czy możesz zamieścić jakieś zdjęcie, bo szczerze mówiąc nie potrafię sobie wyobrazić jak ona jest włożona w ramę i do tego można zamknąć okno? Przyznam, że rozwiązanie bez wbijania kołków najbardziej mnie interesuje ze względu na właściciela mieszkania :)
Pozdrawiam

wiiola

 
Posty: 15
Od: Śro lip 09, 2008 11:58
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 09, 2008 13:23

Ja bym sie tak bala zaufac takiej siatce montowanej na wcisk.
Mój klusek wspina sie po siatce kilkanascie razy dziennie , i skacze na nia nie wiem czy to by go utrzymało.

My zabezpieczyliśmy stare okna drewanine ( te z taką sterczącą metalowa listwa) gruba plastikowa moskitierą. Puki co sie sprawdza i kociak zadowolony.
Wyglada to tak :
Okno po zabezpieczeniu. Siatka jest przyklejona za pomoca kleju montazowego ( u góry dodatkowo zszywkami meblowymi)
Obrazek
Obrazek
Na dole siatka jest przyklejina do listwy bo mamy takie zloslliwe okna:
Obrazek
Obrazek

Zapomnialam napisac że nie możemy wiercić w oknach bo mieszkanie wynajmowane dlatego taka prowizorka na kleju :roll: Grunt ze sie sprawdza.
Ostatnio edytowano Czw lip 10, 2008 6:56 przez świetlik, łącznie edytowano 2 razy

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 09, 2008 19:02

Witam,
w końcu zabezpieczyłam ogród. Oto dzieło mojego pomysłu (i po części wykonania :))

Z mojej perspektywy:
Obrazek

Z kociej perspektywy:
Obrazek

A tak wygląda kątownik:
Obrazek

Kątowniki zrobił tato mojej koleżanki według mojego pomysłu, zamocował je do muru mąż tejże koleżanki. Ja załozyłam siatkę. Siatka do kupienia na allegro po około 1,50 zł za mb. Cała imprea kosztowała mnie około 25 zł. Murek ma 120 i został podwyższony siatką o około 30 cm. Jak na razie kociszczom, pomimo wielu prób, nie udało się pokonać mojego super mega fantastycznego zabezpieczenia i od tygodnia praktycznie mieszkają na dworze. Radocha wielka :D .
Obrazek

kate78

 
Posty: 216
Od: Pon cze 25, 2007 7:48
Lokalizacja: Wrocław/Perth (Australia)

Post » Pt lip 11, 2008 19:56

Dziękuję za podpowiedź świetlik fajnie sobie poradziliście z tą blaszką :)
Pozdrawiam

wiiola

 
Posty: 15
Od: Śro lip 09, 2008 11:58
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 12, 2008 12:08

Bez listewki kot przeciskal się pod siatką ;)

świetlik

 
Posty: 370
Od: Śro sty 02, 2008 23:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa, Zeeni i 67 gości