Kelly z łódzkiego schroniska - żegnaj kotuniu [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 07, 2008 21:37

Kellunia :love:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob cze 07, 2008 21:40

Kelly kolejny kot, który zmienił sie nie do poznania po podróży do Poznania.
Przemiana jest niesamowita:)
Ale duch Jerzyka jest równie atrakcyjny, trzeba to przyznać;)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob cze 07, 2008 21:43

Kelly to Ty? 8O

Jerzykowa, ktoś tutaj kiedyś pisał o emocjonalnym grzejniczku? U Was tam w Poznaniu chyba jest ich więcej :wink: :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 07, 2008 21:53

Cudeńka śliczne
Mela piękna!
Jerzyk to chyba wie że jest taki śliczny, że lepiej się schować i nie narażać na schrupanie,
A dwie dziewczynki Kelly i Myszka
ten sam kolor i wzorek
a jak bardzo różne buziaczki :love: :love: :love: :love: :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 08, 2008 5:36

szkoda ze nie zobaczylam Sarunia i Demonka, Demonek podobno jak moj Drakul wiec bardzo chcialabym poznac.
Z koli Jerzyk jest jak moj wyadoptowany tymczas Amigo...normalnie az wspomnienia mnie dopadly :D

Koty maja tam dobrze, moga byc wychodzacymi bez obawy ze cos im sie stanie.
Kurcze juz widzialam jak moj Drakul by tam szalal i sie cieszyl.
Joasia ma extra okolice i extra domek, gdzie koty naprawde moga wiesc rajskie zycie.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 09, 2008 10:57

Ja sie domagam relacji co u Kelly! :D

zdjecia Joasiu sa na stronie 5.

I mam pytanko, zaczynasz stosowac jej ten taninal?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 09, 2008 11:04

Etka pisze:Ja sie domagam relacji co u Kelly! :D


Ja oczywiście też :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 12:58

Etka jesteś pewna że na tych zdjęciach które wrzuciłas jest chudzinka Kelly? 8O :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 09, 2008 13:48

Nasze Kochane Cioteczki, dziekujemy baaaardzo!!! Oczywiscie szczegolnie Jowitce :1luvu: , dzieki ktorej moge Wam pokazac moja kochana drobinke!!!!!!! I prawie cala reszte domownikow.
Niestety (szkoda, ze w tym samym czasie) podczas wizyty Etki byla tez u mnie kolezanka z dziewiecioletnim synkiem, ktory bardzo przerazal moje koteczki. W naszym domku rzadko bywaja dzieci i tylko Mela potrafi stawic czola tej sytuacji bez strachu. Saruś postanowil ewakuowac sie na spacer (on jedyny nie boi sie oddalac sie od domu), a Myszka, Jerzyk i Demon zaszyly sie w okolicy garazu. Wiesz Jowitko, Demonek byl uprzejmy wygrzewac sie w krzakach przygarazowych, przynajmniej stamtad mnie wital gdy wrocilam. Determinacja Etki sprawila, ze nawet w tak dramatycznej sytuacji :wink: Jerzyk sie jej ukazal. Coz, Jerzyk- Biala Dama.
Kelisia tez byla bardzo zestresowana zamieszaniem chlopczykowym , wiec zdjecia tylko w koszyczku i to w czujnych pozycjach. Nawet w swojej lazience, poza budka przysiadla tez zestrachana. Mam nadzieje, ze mimo to naprawde widac roznice- Kelusia jest juz posiadaczka pewnej ilosci cialka a nie tylko kostek!!!!!!
Za to kiedy w domu zapanowal spokoj, malutka miala tak dobry nastroj, ze postanowilam zaryzykowac premierowa wizyte szalonej Meli w lazience. I wiecie co, moja psina ani troche nie wystraszyla Kelly, kicia
nawet nie pofatygowala sie do budki. Kiedy wielki psi pysio zawisl nad jej glowka polozyla uszka po sobie i nawet nie prychnela. Mela powachala, poogladala i poprosila o otwarcie drzwi, bo przeciez kolejny kot to zadna atrakcja, a przy plocie wlasnie zaszczekal pies-sasiad :wink:
Moja maluda coraz smielej sobie poczyna na swoim lazienkowym terenie, ostatnio uwielbia buszowac w umywalce, oczywiscie kiedy nikt nie widzi...
Jeszcze troche i przyjdzie czas na wyjscie do reszty swiata (domku). Ale wszystko w swoim czasie... Kolejne spotkanie pewnie bedzie z Myszka. (Mysiusie wyrzucono z samochodu na maurskiej stacji benzynowej. Miala wtedy tydzien!!!! Dobrzy ludzie wsadzili ja do kartonika i podali jej spodek z mleczkiem. Nie wiedzieli, ze takie malenstwo musi byc karmione i ze tak sobie nie poradzi. Szczesliwie moj ex nalog- papierosy sprawil, ze podczas podrozy zatrzymalam sie na tej stacji. Zamiast paczki papierosow zapakowalam do samochodu kociego oseska. Zostalam mamka, co 2 godziny Bebiko2 pipetka... Teraz kicia jest moim najbardziej kaprysnym koteczkiem, ktory do tej pory pakuje mi pyszczek miedzy szyje i ramie i "nupla" moja koszule nocna i ciagle sie do mnie przykleja. Jest zazdrosniczka, ale dobra z niej istotka i juz po jakims czasie cudownie akceptuje nowych domownikow). Jestem o nie spokojna.
Codziennie staram sie zasluzyc na kelusiowe zaufanie i marze, ze ktoregos dnia wycaluje to chucherko :wink:

Jeszcze raz dziekuje Ci Jowitko, calym sercem!!!!!!!! Zdjecia zrobilas wspaniale!!!!! Dziekuje tez za cieple slowa, bardzo, bardzo!!!!!!!!!!!!
Czekam na kolejne spotkanko, moze z Majusia?
Dzisiaj zaczynam kuracje, jedzonko juz podaje sensitive. Ale to chyba wszystko z przejedzenia. Mam nadzieje, ze sraczusia wkrotce ustapi, trzymajcie kciuki, prosze!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto cze 10, 2008 6:31

Etko, napisz jak Kelly;) Przyrost masy w toku?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto cze 10, 2008 7:07

no po zdjeciach juz widac :)

to juz nie jest ten szkielecik co byl, juz troszke odpasiona panienka, Joasia widac stara sie bardzo :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 10, 2008 12:07

Hej, hej!!!
Pozdrawiam goraco kochane cioteczki w imieniu Kelly i wlasnym oczywiscie tez!!!
Zaczelysmy kuracje prowadzaca do perfekcyjnych qoops. Chwilowo... no, ale Kelly kocha jesc :D , najbardziej mokre i w duuuzej miseczce :wink:
Teraz drobinka zaczela nowy etap w zyciu lazienkowiczki, otoz wogole nie wchodzi do swojej budki, nawet na moment. Wybiera podusie, poslanko albo parapecik i jesli poczuje sie niepewnie to hyca wlasnie na poslanie obok budki, ale juz nie do srodka!!!! Tak sie sobie bardzo z tego ciesze :wink: Bardzo, bardzo!!! No i miziam ja z czuloscia, a ona mruczy i mruczy- nie jestem pewna jak kicia, ale ja jestem wtedy bardzo szczesliwa... Wogole duzo gadamy, ja "tokuje" a Ona mruczac wodzi za mna cudnymi oczami. I tak sie wgapiamy: ja milosnie a Kellusia tez juz ze zrozumieniem tekstu :wink: Troszke pewnie sobie nadinterpretowuje..., a wlasciwie nie, na pewno tak jest :wink:
Roztkliwia mnie ta istotka do granic!!!! I Wam drogie ciotki tak tu o tym, z ogromna przyjemnoscia, popisuje.
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto cze 10, 2008 12:21

jerzykowka pisze: I Wam drogie ciotki tak tu o tym, z ogromna
przyjemnoscia, popisuje.


A my z równie wielką przyjemnością i rozrzewnieniem o tym czytamy :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 10, 2008 12:46

pisiokot pisze:A my z równie wielką przyjemnością i rozrzewnieniem o tym czytamy :D

Oj tak. To taki piękny wątek "ku pokrzepieniu serc". :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 12:51

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51 i 243 gości