Cześć, tu wkurzona Florka...
Duża przyniosła do domu jakąś rudą pannicę. A czy mnie się ktoś pytał o zdanie? Czy ja chcę tę Drugą w domu?
Wlazła w łazience pod wannę i nie chciała wyjść. Dopiero jak Duża pokazała michę z mokrym Gourmetem, wylazła jak w transie. Znaczy mam konkurencję do miski.

A ile to to potrafi zjeść... Je łapczywie, zero kultury.
A teraz dała nura na pokoje i lata po mieszkaniu. Zdążyła zrobić kupę na kanapę... Niech nie myślą, że to ja. To ona. Brudas taki...
Idę uciąć drzemkę na środku dywanu. A młoda niech uważa, bo ja syczeć też potrafię...
Pozdrawiam
Zdenerwowana Flo
