Moje kociska.. Gacia ['].. s. 95..

[aamms]

Nie martw sie na pewno nie zapomnimy o wymizianiu żadnego futra, które nam się pojawi w zasięgu wzroku tylko.

W czwartek po południu będziemy miziać, miziać i miziać .

Sama jestem ciekawa ile ich pojawi się w zasięgu wzroku..

Gacia to pewne.. Nikuś też..
Ale reszta..
Miś moooże zaszczyci spojrzeniem.. a może nie..
Feluś pewnie nie ruszy się z koszyczka..
Suffka będzie spała na kanapie.. Mrówka też..
Tymczasy wlezą za kanapę.. a Pyśka do nich dołączy..

Za to MałeBiałePuchate, jak nie będzie akurat spało, to pewnie troszkę porozrabia..

Takie są moje przypuszczenia.. a jak bedzie napisze już AgaPap..

[AgaPap]

Ja też jestem ciekawa ile futerek da mi się pomiętolić

No bądź pewna, że jak MBP będzie spało to ją bankowo obudzę

[AgaPap]

I co aamms nie miała racji!!!

Wyszły wszystkie, cała ferajna i te stałe i te tymczasowe, a wśród nich brylowało MBP robiąc dużo zmieszania i latając po czym popadnie i próbując nawet wejść do klosza lampki nocnej:D

Dziekuję ci Aniu jeszcze raz i kociastym oczywiście też za miłe przyjęcie!!!

Kiciaste są cudowne, a Embisia to chciałam nawet ukraść , ale mi nie dali, pilnowali

I tak jak aamms wcześniej zastanawiała się które co zrobi - a było tak:
- Gacia i Mrówka się miziały i rywalizowały która więcej głasków dostanie,
- Nikuś łapką upominał się o głaski,
- Suffka spała, ale najpierw dała się pogłaskać i pokazała swoje śliczne pysio w całej okazałości,
- Miś jak ten hrabia rozwalony na oparciu kanapy jak go głaskałam łypał spod oka jakby chciał powiedziec - ej ty czasami nie pobrudź mi futerka,
- Feluś drzemał, ale też wymiziałam bezczelnie,
- Pyśkę jak pogłaskałam to zwiała,
- Boniś także pokazał z daleka swój plaskaty pyszczek,
- a dwa biało czarne futra najpierw schowane potem dały się oglądnąć ze wszystkich stron chociaż z pewnej odległosci.

aamms czy nie pomyliłam imion?

[edzia_k1]

Zazdroszczę odwiedzin

[aamms]

Skąd, nie pomyliłaś.. napisałaś PRAWIE całą prawdę..

Pozwolisz, że uzupełnię..
Na początku Mrówka poszła do kuwetki..
zapaszek zdążył rozejść się wokoło..
Sprzątnęłam..

Potem poszło jakieś inne kocisko, chyba Gacia.. starannie ominęła kuwetkę..
zapaszek dołożył się do poprzedniego..
Sprzątnęłam..

Potem poszedł Nikuś..
Wyszedł z kuwetki, zgubił część w łazience, resztę zdążył donieść do pokoju..
Zapaszek się nasilił..
Sprzątnęłam..
i wyprałam Nikusia..

Następna była Suffka..
Również starannie ominęła kuwetkę..
Zapaszek zaczął być trudny do wytrzymania..
Sprzątnęłam..

Potem Feluś..
Jemu udało się trafić do kuwetki..
Zapaszek ponownie zintensywniał..
Sprzątnęłam..

W międzyczasie prałam ręczniczki Nikusiowe..
Zapomniałam włożyć rurę od pralki do kibelka..
Zalałam łazienkę..
Sprzątnęłam..

No i teraz macie cały obraz przebiegu wizyty AgaPap i jej TZa u mnie..
Sama nie wiem jak mi się udało z nimi jeszcze porozmawiać..

Kociaste popisały się jak nigdy..
Uhonorowały gości nadzwyczajnie..
Nikogo jeszcze tak nie ugościły jak Was..

O tym, że Mrówka i Gacia leżały na stole a MBP usiłowało wyjadać ciasteczka nawet nie wspomnę..

Aga, mam nadzieję, że mimo wszystko jeszcze kiedyś do mnie wpadniecie..
I mam równiez nadzieję, że kociska nie będą już prezentowały swoich wszystkich umiejętności..
Raz wystarczy..

[Serniczek]

ach te kociaste...a tak się starały.....

[aamms]

:dance: ach te kociaste...a tak się starały.....

Oj, postarały się..
jak nigdy..

[AgaPap]

To, że jak tylko będziemy następnym razem w Warszawie to cię odwiedzimy masz jak w banku.

Co do zachowania kociastych to ja wogóle nie zauważyłam takich drobnych szczegółów, o których pisałaś bo byłam zbyt zajęta badaniem uroku osobistego poszczególnych futer.

I zapomniałaś wspomnieć, że TŻ-towi o mało nie dał się pogłaskać tymczasowy pingwinek, o którym uważałaś, że wogóle się nie pokaże nawet .

[rambo_ruda]

czyli wizyta jak najbardziej udana, kociska mogą odznaczyć wszystkie punkty programu artystycznego

zazdroszczę

[aamms]

czyli wizyta jak najbardziej udana, kociska mogą odznaczyć wszystkie punkty programu artystycznego

zazdroszczę

Mam nadzieję, że to wszystkie punkty programu..
i że nie wejdą na stałe do repertuaru zabawiania gości..

A teraz z innej beczki, chociaż puchatej..
Zobaczcie jak teraz wygląda siostra Florki (tej która jest u sawanki1), Pusia..
Fotka jest sprzed trzech dni..

[seniorita]

Pięknisia!!

[Misiu]

kot w butach

[aamms]

Po ostatnim występie podczas wizyty AgaPap kociaste jakoś sklęsły..
Nie chce im się..
Właściwie to całe szczęście, bo trochę sporo roboty jest przy kocich popisach..

Od wczoraj głównie spią, pochowane w zacienione kąty mieszkania.. czasem widać tylko kawałek futrzanej doopki albo ogona..
No i w związku z tym fotek nie da się robić..

W zamian za kocie fotki, macie trochę przyrody..
to efekt mojego dzisiejszego odpoczynku na działce..

[AgaPap]

Zdjęcia jak do katalogu wysyłkowego kwiatów porobiłaś

A ja już w domku (no raczej teraz to w pracy- nadrabiam zaległości tygodniowe - chciało się po Warszawie latać to teraz trzeba zap...).

Jak przyjechałam to oczywiście oprócz tego, że koty moje prywatne poobrażane to się okazało, że Papusia zasmarkana i przeziębiona. Zaraz w sobotę z rana już u wetki byliśmy na zastrzykach. . A najlepsze jest to, że to jest mój jedyny kot, który na balkon nie wychodzi, bo jest małym tchórzem i gdzie się przeziębił?
A oczywiście mamuśka moja stwierdziła - o ona to już tak ze dwa dni smarka - i nic mi przez telefon nawet nie powiedziała.

Następnym razem jak będę wyjeżdzać to koty biorę ze sobą - zresztą w hotelu pisało - Zwierzęta mile widziane - więc jak przyjadę ze swoją bandą to myslę, że zdania nie zmienią.
I aamms wtedy wszyscy odwiedzimy

[aamms]

I aamms wtedy wszyscy odwiedzimy

Oczywiście zapraszam serdecznie..
Tylko pozwolisz, że już nie będę przewidywać co wtedy zrobią moje kociaste..
Ostatnio nie bardzo mi się to udało..