Maja,Misza,Goferek,Lesio,Funia i Tymczasowi Milusińscy:-)

[milenap]

oj tak!!!

[milenap]

oj tak!!!

[Anna Rylska]

co słychać o kociaków?

[Kaprys2004]

Kociste szaleją, pewnie przed dzisiejszym dniem
Przygotowałam sobie następną porcję zdjęć i w wolnej chwili wrzucę je do pooglądania
Jadę niedługo nabyć drogą kupna jedzonko dla Malutka

[Anna Rylska]

to czekamy na nowe zdjęcia

[Anna Rylska]

co cioteczka taka zapracowana dzisiaj?

[Pessa]

.
..
...
już za chwileczkę, już za momencik...

[Anna Rylska]

czekam...czekam i kwicze... z niecierpliwości

[Kaprys2004]

Po pierwsze: Pessa ma już fotki do przesłania, bo ja jeszcze nie umiem

Po drugie i ostatnie:

kotek jest rewelacyjny, maluteńki i zgrabniutki. Podczas podróży zrobił kupę, ale tylko zabrudził ogonek. Już umyliśmy. Stroszy się jak widzi mojego samca (kotka uciekła od razu, kocur trochę powarkuje, ale się chyba też boi), robi z siebie dinozaura, ale i powoli do niego podchodzi. Jest ogromnie ruchliwy i zadowolony z życia, wspina się pionowo po brzegu kanapy, nosi kulki, gania je. Pięknie zrobił siusiu do kuwetki, zjadł chrupeczki, popił mleczka, dziwiła go woda i nie chciał jej się napić. Teraz ułożę go spać, bo już mu się chciało dwie godziny temu, ale jeszcze nie byłam z nim w domu. Przysypiał mi wtedy pod koszulą, na piersiach.
Codziennie będą nowe wieści na forum, bo pewnie koty mi ich dostarczą. Teraz idę usypiać dziecko. Dobranoc, wielkie dzięki za trzymanie kciuków

ps. Moi synowie już mają pierdolca na jego punkcie

[Kaprys2004]

Zrobiłam dwa filmy, jeden z zabawy małego, a drugi z zapoznania naszych kotów. Niestety, karta została w całości zatkana

[Pessa]

już wrzucam zdjęcia rudości śliczności






jutro zobaczymy, jak pierwsza noc (nieprzespana? )

[Kaprys2004]

Uprzejmie melduję, że Malutek leży sobie ululany w koszyczku pod czerwonym polarkiem, tak jak go położyłam i przykryłam. Znów przed spankiem popił mleczka, zrobił siusiu do kuwetki, chciał się bawić i skakać po budce (nie zdążyłam oddać Jopop, bo moje starsze z niej nie korzystały), ale dało się go uśpić. Kiedy podchodził do mojej ręki, miał zadowolony ogonek i.. zaczął mruczeć!!!! Zasnął mi na kolanach spokojny, jak dzieciak, m.in. była również pozycja "z kołami do góry"

[Bazyliszkowa]

Sliczny maluch Widać, że od razu poczuł się jak u siebie w domu (no, w końcu to naprawdę jego Dom!). Czy Malutek to imię "robocze", czy takie na zawsze?

[Pessa]

Sliczny maluch Widać, że od razu poczuł się jak u siebie w domu (no, w końcu to naprawdę jego Dom!). Czy Malutek to imię "robocze", czy takie na zawsze?

imię na "M" pasowałoby do pozostałych futrzastych domowników

[Kaprys2004]

Jego dom, jego i wydaje się, że to doskonale rozumie

Moi synowie zbuntowali się i wbrew moim zwyczajom i nie chcą mu nadać imienia na M (oni też mają na M ). Ja myślałam o Mirusiu lub Marusiu, choć całe życie prześladuje mnie Maciek (nie mam niestety trzeciego syna). Kiedy jednak spoglądam w oczy rozbawionego malucha, to jakoś Maciek mi nie pasuje.. Zbyt poważne dla takiego gnojka. Chłopakom podoba się Lipton, więc może..? Jeszcze nie wiem. Kiedy chodziłam w ciąży wiedziałam kogo noszę, przy kotkach muszę spojrzeć w oczy, popatrzeć na kiciaka, przyjrzeć się charakterowi, a potem dopasowuję.

Relacja z nocy i dzisiejszego poranka:

jeszcze wczoraj wieczorem stwierdziliśmy, że Pan M. zachowuje się tak samo jak Misza, tak samo nosi papierki w pysiu, tak samo z nimi szaleje, intersuje go wszystko co wokół i pewnie będzie takim samym drugim wariatem. Nie powiem, że "w przeciwieństwie", ale "też" - jest inteligentny. Widać, że kuma czaczę

Nocka przeszła bardzo spokojnie. Malutki spał na polarku, widać w środku było mu za gorąco (Miszy też zawsze tak jest). Raniutko Malutek zrobił tam gdzie potrzeba kupkę i siusiu z własnej inicjatywy, a później zaczęła się zabawa. Ciężko mi było się od niego oderwać i spóźnienie do pracy zaczynało być bardzo realne.. Bardzo interesujący jest środek dziury rolki papieru toaletowego (a co dopiero jak z drugiej strony pokazuje się palec!), budka, której nie zdążyłam oddać Jopop, robi za drapaka i świetnie się ją wykorzystuje do podwieszania na pazurkach i różnych hulanko-wygibasów, nie straszne mu są dźwięki spuszczanej wody w kibelku, suszarki, czy uruchamiającej się zamrażarki (stary model, chodzi jak traktor). Poruszanie palcem po dywanie prowokuje Malucha do ataku, takiego z ruszaniem pupą

Ale mi się chce iść do domu..