» Śro cze 04, 2008 21:01
na kilka dni na pewno sie da rade je zostawic, zwlaszcza ze tamtego kociaka stan byl taki jaki byl.
kotek nie odszedl sam. trzeba bylo mu pomoc bo sie wczoraj pogorszylo i bardzo sie meczyl.. mam kilka zdjec tamtych siersciuszkow, zdjecia kiepskiej jakosci i niewiele.
jest rowniez jeden kotek, ktory jest w dobrym stanie, burasek, zaropiale oczka ale taki żwawy i ma apetyt.
rowniez pani radna wziela jednego do domu ale rowniez ma te brzydkie objawy:/ i na dodatek chyba zarazil jej nieszczepionego kota..
sodoma i gomora:/
kto sie pisze na jutrzejsze lapanie?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....Franuś [*] w moim serduszku na zawszeDzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...Bokiruniu [*] dziękuję...
