Lecznice w Warszawie - incydent na Białobrzeskiej....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 03, 2008 21:11

Dobrze. Niech więc ktoś obiektywny - może Marcelibu? pojedzie do lecznicy i wyjaśni sprawę osobiscie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto cze 03, 2008 21:16

Jana pisze:Dobrze. Niech więc ktoś obiektywny - może Marcelibu? pojedzie do lecznicy i wyjaśni sprawę osobiscie.


Nie :!: To Tobie na tym zależy. Przez cały wątek o tym piszesz.


Edit: Poprawka stylistyki :oops:
Ostatnio edytowano Wto cze 03, 2008 21:27 przez Marcelibu, łącznie edytowano 1 raz
Marcelibu
 

Post » Wto cze 03, 2008 21:17

Czytając niektóre wypowiedzi nie można nie mieć wrażenia, że o tej lecznicy wypada wypowiadać się dobrze albo wcale :roll:

A co jeśli faktycznie było tak, jak pisze Never? Tak wiem... znana jest (co niektórym) także wersja drugiej strony... Ale skąd mamy mieć pewność, że akurat ta wersja jest prawdziwa??
Jakoś nie wierzę, żeby lecznica lub jej personel "chwalił się" innym klientom tym, że np. nie zachował odpowiednich środków ostrożności przyjmując pacjenta chorego na pp :roll:

Ja tam nawet wierze Never, bo niby czemu nie? :twisted: Jej (i świadka) słowa są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że zaistniała sytuacja, jaka nie powinna mieć miejsca. Zupełnie tak samo jest w drugą stronę: dowodem na to, że lecznica jest bardzo dobrą lecznicą, są słowa zadowolonych klientów :twisted:
Obrazek

Magomi

 
Posty: 787
Od: Wto maja 06, 2008 11:48
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 03, 2008 21:18

aniaposz pisze:
espana pisze:Aniu doszukujesz się moich złych intencji, których nie mam.

Cieszę się, że ich nie masz. Niemniej nie doszukuję się. Sugerowanie, że celowo zniekształcam Twoje słowa jest nie fair. Wystarczy zapytać, np. nie zrozumiałaś? To wyjaśnię.


Nie stwierdziłam nigdzie że robisz to celowo.
Napisałam wyraźnie: NIE WIEM, czy...
Trzeba patrzec na cały kontekst, pamietaj :wink:

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Wto cze 03, 2008 21:24

Marcelibu pisze:
Jana pisze:Dobrze. Niech więc ktoś obiektywny - może Marcelibu? pojedzie do lecznicy i wyjaśni sprawę osobiscie.


Nie :!: To Tobie na tym zależy. Przez o tym wątek to piszesz.


Przecież ja nie jestem obiektywna tudzież nie jestem wiarygodna ani szanowana - prawda? Przynajmniej według sygnałów, które do Ciebie dochodzą.



Nie wiedziałam, że tylko mnie zależy na zweryfikowaniu bardzo poważnych zarzutów, zagrożenia zdrowia i życia wielu kotów przewijających sie przez lecznicę.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto cze 03, 2008 21:27

Jana pisze:Dobrze. Niech więc ktoś obiektywny - może Marcelibu? pojedzie do lecznicy i wyjaśni sprawę osobiscie.


Jana - czy Ty sobie kpisz czy o drogę pytasz:?: Nakręcasz atmosferę na wątku, piszesz że znasz zdanie lecznicy - nie piszesz jednak wprost jakie jest stanowisko lecznicy w tej kwestii, tylko że inne aniżeli prezentuje to Never. Cytujesz różne teksty, a nie odpowiadasz wprost na zadawane Ci pytania - i teraz dla wyjaśnienia sprawy wysyłasz do lecznicy Marcelibu :?: :?: A przepraszam bardzo co Marcelibu ma w tej lecznicy robić - sprawdzić wysokość stołu recepcyjnego :?: Przecież zostało ustalone ma 110 cm :?:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto cze 03, 2008 21:30

Marcelibu pisze: Ja patrzę na Ciebie inaczej, właściwie patrzyłam. Bo byłaś dla mnie kimś Specjalnym. To już przeszłość. I dlatego, przez Twoje zachowanie koty mogą ucierpieć. Ale to tylko moje zdanie ... choć obawiam się, że z sygnałow, które mam - nieodosobnione :? .


Te słowa przypomniały mi inne, z watku o cudzie narodzin. Pozwolę je sobie zacytowac, bo mam wrażenie że te słowa umkneły w toku dyskusji, a jednak okazały się prorocze.

jola.goc pisze:Jano, jesteś na forum autorytetem. A ja jestem na forum już tak długo, że widziałam już kilka spektakularnych upadków nawet większych od Ciebie autorytetów. Zanadto uwierzyli w swą wielkość i za dużo sobie pozwalali. Więc nie popełniaj ich błędu. Bo pewne rzeczy mogą do Ciebie wrócić rykoszetem, jeśli nie teraz, to kiedyś. .

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Wto cze 03, 2008 21:36

Jana pisze:Dobrze. Niech więc ktoś obiektywny - może Marcelibu? pojedzie do lecznicy i wyjaśni sprawę osobiscie.


Nie :!: To Tobie na tym zależy. Przez o tym wątek to piszesz.

Jana pisze:Przecież ja nie jestem obiektywna tudzież nie jestem wiarygodna ani szanowana - prawda? Przynajmniej według sygnałów, które do Ciebie dochodzą.



Ja napisałam, że ja też nie jestem obiektywna - podałam przykład. Bo nikt nie jest. Bo nie umie, bo się nie da. Ty też.

Według mnie. Tak. I innych sygnałów też.

Jana pisze:Nie wiedziałam, że tylko mnie zależy na zweryfikowaniu bardzo poważnych zarzutów, zagrożenia zdrowia i życia wielu kotów przewijających sie przez lecznicę.


Powtarzam raz jeszcze: Ty je chciałaś zweryfikować. Never ma inne zdanie. Stąd mój pomysł. Tylko wspólne pojechanie, porozmawianie, wyjaśnienie da cały obraz sytuacji. Każda z Was jest subiektywna. Podałam własny przykład i się pokajałam, że nie jestem obiektywna, a moja wiara, to rzecz inna.

Wyraźniej nie umiem, sorry, jeśli to nadal jest niezrozumiałe :? .
Marcelibu
 

Post » Wto cze 03, 2008 21:38

wiecie, nie wierze 8O 8O 8O

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 03, 2008 21:40

Beata pisze:wiecie, nie wierze 8O 8O 8O


Obawiam się, że masz rację...Jeśli myślimy o tym samym.
Marcelibu
 

Post » Wto cze 03, 2008 21:42

Jana pisze:

Przecież ja nie jestem obiektywna tudzież nie jestem wiarygodna ani szanowana - prawda? Przynajmniej według sygnałów, które do Ciebie dochodzą.


Wiarygodna - nie wiem. Wydaje mi się, że zostałaś...
Marcelibu
 

Post » Wto cze 03, 2008 21:45

Marcelibu pisze:
Jana pisze:Nie wiedziałam, że tylko mnie zależy na zweryfikowaniu bardzo poważnych zarzutów, zagrożenia zdrowia i życia wielu kotów przewijających sie przez lecznicę.


Powtarzam raz jeszcze: Ty je chciałaś zweryfikować. Never ma inne zdanie. Stąd mój pomysł. Tylko wspólne pojechanie, porozmawianie, wyjaśnienie da cały obraz sytuacji. Każda z Was jest subiektywna. Podałam własny przykład i się pokajałam, że nie jestem obiektywna, a moja wiara, to rzecz inna.


Marcelibu - Never rzucila oskarzenie na lecznice na forum
Jana miala okazje poznac zdanie lecznicy na ten temat

ale mam wrazenie, ze nie tylko Janie zalezy na weryfikacji tego, co sie naprawde stalo - tego chcialabym rowniez ja, Galla, Tajdzi - wymieniajac tylko niektore nicki z tej dyskusji
chyba wszyscy bysmy chcieli wiedziec, jak to bylo???
dla dobra kotow...

ale nie powinna tego robic ani Never ani Jana - ale ktos zupelnie z ta lecznica nie zwiazany - takie jest moje zdanie

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 03, 2008 21:47

Marcelibu pisze:
Beata pisze:wiecie, nie wierze 8O 8O 8O


Obawiam się, że masz rację...Jeśli myślimy o tym samym.

obawiam sie, ze zupelnie o czym innym myslimy...
i inaczej...
sadzac po Twoich postach w odpowiedzi na moje w tym watku ostatnio :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 03, 2008 21:56

Magomi pisze:Czytając niektóre wypowiedzi nie można nie mieć wrażenia, że o tej lecznicy wypada wypowiadać się dobrze albo wcale :roll:

Tia, tudzież złe zdanie o tej lecznicy można tylko i wyłącznie przyjąć do wiadomości i nie wolno stanąć w jej obronie ani prosić o wyjaśnienie wątpliwości i poważnych oskarżeń, bo zaraz jest się posądzonym o celowe branie pod lupę słów Never, sączenie jadu, złośliwości, utratę szacunku i takie tam różne.

Skoro komuś wolno lecznicę o coś oskarżać, to chyba ktoś inny ma dokładnie takie samo jej bronić, czyż nie?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 03, 2008 21:57

Beata pisze:
Marcelibu pisze:
Beata pisze:wiecie, nie wierze 8O 8O 8O


Obawiam się, że masz rację...Jeśli myślimy o tym samym.

obawiam sie, ze zupelnie o czym innym myslimy...
i inaczej...
sadzac po Twoich postach w odpowiedzi na moje w tym watku ostatnio :wink:


Stąd mój wątpliwy ton....Jeśli...(...)
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anthonyneept, Majestic-12 [Bot], puszatek i 76 gości