Mamy krople!!! I teraz kombinujemy z chrupkami dla Horacego i Leona, bo Furio wtrzącha nawet świeżo pokropione. Reszta wchłonięte w chrupka. Na szczęście przyszła paczka z odkłaczającymi chrupkami, za którymi chłopaki przepadają- więc nafaszerowane wtrząchają aż miło. No to uff... i kciuki, żeby im nadal smakowały

I najważniejsze, żeby kuracja działała.
Jak przeczytałam wnioski z ankiety, to mi lekko mina zrzedła.
Wyszło na to, że Leon jest nadąsanym, cholerycznym, zrzędliwym despotą, który odbija sobie wcześniejsze niepowodzenia i karze mnie za te niepowodzenia poprzez wprowadzanie własnych porządków; który za niezbywalne prawo uważa decydowanie o sobie i innym od tego wara, a zastrasza innych ponieważ sam jest cały w strachu, oraz jest mściwy. Horacy jest egocentrycznym, wystraszonym pedantem, który ma obsesję na punkcie czystości kuwety, któremu zabawa służy mu do rozładowania napięcia psychicznego, oraz jest mściwy. Furio jest wystraszonym i zastraszanym przez Leona kotem, któremu trzeba wyleczyć urazy psychiczne, aby poruszał się bez panicznego strachu, a jednocześnie trzeba go utemperować, żeby nie atakował Leona i zaakceptował rywala, oraz jest mściwy...