najswiezsze wiesci sa takie, ze Okrusia ma sie ok
jest stabilna
nudzi jej sie, szuka kontaktu z czlowiekiem
hemtokrytu nie miala dzisiaj badanego, dzien przerwy
mamy maly plan...
dzisiaj dostanie erytropoetyne
jutro ja zabieram i zawoze do anity5 i jej tz
zajma sie nia przez kilka dni, beda podawac leki
po tym czasie zbadamy znowu krew, z nadzieja ze jest poprawa
nie poddamy sie bez walki
Pamiętam Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza ['] Moja Paciunia [']
Wieści są fatalne, ale... nie poddawaj się, Jolu. Okruszka chce żyć i dzięki lekom może spędzić tu z nami jeszcze jakiś czas. Ma wiernych kibiców, finansowe wsparcie AFN - niech walczy, niech żyje.