CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ aż 41 kotów czeka na Domy!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 03, 2008 9:31

Oktawia to ma dobrze :D

Basiu, my miałyśmy podobnie z Chucherkiem. Chucherek nie jadł, a jak nawet próbował, to zaraz, bardzo szybko odskakiwał od miski - z wrzaskiem. Ale to raczej nie były zęby. A Chucherek to już pewnie za TM :( miesiąc siedział u nas na antybotykach, ale jakiś czas po wypuszczeniu wyglądał jeszcze gorzej :( nie wiem, czy nie białaczka

U mnie jest festiwal żarcia. Tocia niedługo mnie zeżre, jeżeli wcześniej nie zrobi tego Mimbla. Tocia ma także już znacznie lepszy brzuszek :D. Poza tym wyraźnie szybciej...rośnie! :)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 03, 2008 18:09

Zastanawiam się z czego to wynika, że z uporem godnym lepszej sprawy kociaki część qpek robią do wanny. Tuż przy odpływie. Nie wszystkie, tylko część.

Kwestia wieku? Kuwetka jest czyszczona regularnie, żwirek drewniany, maluchy odrobaczone aniprazolem, dzisiaj jeszcze podam im advocata (odpowiednik strongholdu).

Mam nadzieję że po prostu podczas zabawy w wannie nie mają czasu przeskoczyć do kuwetki...
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 03, 2008 18:15

U mnie któryś kot sikał do odpływu prysznica ;)


Samira jest c-u-d-o-w-n-a! :oops: :oops:

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 03, 2008 18:37

luelka pisze:Zastanawiam się z czego to wynika, że z uporem godnym lepszej sprawy kociaki część qpek robią do wanny. Tuż przy odpływie. Nie wszystkie, tylko część.

Kwestia wieku? Kuwetka jest czyszczona regularnie, żwirek drewniany, maluchy odrobaczone aniprazolem, dzisiaj jeszcze podam im advocata (odpowiednik strongholdu).

Mam nadzieję że po prostu podczas zabawy w wannie nie mają czasu przeskoczyć do kuwetki...

hmmm...
probowalas zostawic na dnie w wannie tak z 1-2 cm wody? to je powinno oduczyc, a sie nie utopia raczej :wink:
bo to zly zwyczaj i przy adopcji moze byc problemem...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto cze 03, 2008 19:11

Muszę je poobserwować. Maluchy są póki co na kwarantannie. Jeżeli po wypuszczeniu na pokoje problem się będzie powtarzać, spróbuje z wodą.

No i przede wszystkim z odrobaczeniem - brzuszki nadal są nieładne, strach myśleć co w nich siedzi :roll:

Za to uszka mają czystsze, mam nadzieję, że przy pomocy advocata wytłuczemy wstrętne pajęczaki :twisted:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 03, 2008 19:34

Fajne te sreberka! :)
No i bardzo przyjemnie czyta się luelkowy blog, już to kiedyś mówiłam, ale co tam ;) 8)

No i oczywiście :ok: za tłuczenie Obcych :twisted:

i melduję, że przelew na Marcysię poszedł, uff! :)


edit: 2x skleroza, po prostu :?
Ostatnio edytowano Wto cze 03, 2008 20:35 przez EwKo, łącznie edytowano 2 razy

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 03, 2008 19:39

EwKo pisze:No i bardzo przyjemnie czyta się luelkowy blog, już to kiedyś mówiłam, ale co tam ;) 8)


Potwierdzam. 8)

A te sreberka takie śliczniutkie że ach! :love: Lepiej trzymajcie je ode mnie z daleka... :roll:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 03, 2008 20:37

Za tłuczenie obcych :ok:
My też zaczynamy 8)

Dzisiaj do domku pojechała Marcysia :) Najpierw miała Aspazja albo Semirka, ale "największa" i nazdrowsza była Marcysia, a na dodatek była bura... :lol:

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto cze 03, 2008 20:44

O żeż ... Oktawię mi zwinęli, Marcysię mi zwinęli... ja kicham takie adopcje! <foch>


:twisted:

(chociaż mogę sobie wyobrazić większe nieszczęścia ;) )

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 03, 2008 21:00

EwKo pisze:O żeż ... Oktawię mi zwinęli, Marcysię mi zwinęli... ja kicham takie adopcje! <foch>


:twisted:

(chociaż mogę sobie wyobrazić większe nieszczęścia ;) )


Ty powinnaś więcej kotów zaadoptować :wink: szczęśliwą ręke masz :) :king:

Dzisiaj zaszczepiliśmy Romeo i Julcie.
Julka jest strasznie wątła i taka drobniutka kotką.

Szylkretka Roma ma około 1,5 roku. Powoli oswaja się z warunkami azylowymi...wychodzi z klatki, daje się głaskać...ale bardzo ostrożnie. Czeka ją sterylka.

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto cze 03, 2008 23:24

Kocurek dzikus u weta spierniczył z transporterka ,a wydawało się, że za chwilę ducha odda tak kiepsko wygladał. Musiałam go ściągać z rolet :evil: bo chciał po nich na sufit wejść. Dostał pika i zastygł z zębami wbitymi w rękawice. Wyglądał żałośnie jak ściagłam rękawice, a on dalej ja miał w zębach i już spał :twisted: Poniewać miał powiększone węzły chłonne zrobiliśmy mu test na białaczkę i Fiva. Wyszedł ujemny :D . Kocurek miał złamanego kła, drugi mu się ruszał i krew mu cikła z dziąsła, reszta zębów w dużym kamieniu. Niestety wyszedł mu podwyższony mocznik . Mam nadzieję, że to tylko od stanu zapalnego w zębach i że mu się wypłuka. Obecnie ma zrobione ząbki, jest ciachnięty, odpchlony i dostał potężną dawkę kroplówki, leki moczopędne i antybiotyk na dwa tygodnie. Jutro będzie wypuszczony i juz wszystko zależy od jego organizmu. Mam nadzieję, że sie pozbiera.

Maluchy sa słodkie i maja jak w raju. Z 30 m kw. pustej przestrzeni do swojej dyspozycji. Deski do wspinaczki, kartony do chowania się , zabaweczki - dziś kupiłam im myszki, żeby wiedziały jak mysz wygląda :twisted: . Uwielbiają biegać za piłeczkami i wspinać się po deskach. Nawet dziś ostrzyły sobie pazurki na deseczce. Pięknie zagrzebuja jedzonko jak mają dość i chodzą do kuwetki jak mają po drodze :twisted: Myja się po jedzenie jak dorosłe koty. Są super :D

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro cze 04, 2008 7:52

A te sreberka takie śliczniutkie że ach! :love: Lepiej trzymajcie je ode mnie z daleka... :Rolling Eyes:


Grrr... Zapraszamy na oglądanie małych śmierdzieli :D będzie mi bardzo miło :)
Ostatnio edytowano Śro cze 04, 2008 7:58 przez luelka, łącznie edytowano 1 raz
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 04, 2008 7:55

EwKo pisze:O żeż ... Oktawię mi zwinęli, Marcysię mi zwinęli... ja kicham takie adopcje! <foch>


:twisted:

(chociaż mogę sobie wyobrazić większe nieszczęścia ;) )


EwKo ależ Ty masz rękę 8)

Świrek cieszy świetnym zdrowiem, energią i mocnym gardłem :twisted: Trzydniowy proces eliminacji obcych zakończony ale efektów w kuwecie jakoś nie zauważyłam. Więc pewnie trzeba będzie powtórzyć.
To jest kociak słodziak totalny, choć szybko się nudzi na rękach. Mogłabym z nim siedzieć cały czas :1luvu: a właściwie powinnam bo jak tylko wyjdę z pokoju to drze się w niebogłosy z taką pretensją. . a głosik to on ma :twisted: Poranne wizyty u młodzieńca kończa się moimi notorycznymi spóźnieniami do pracy :roll: chyba musze zacząć wcześniej wstawać.. ale czy to coś da oprócz dłuższego czasu spędzonego z Młodym :wink:

edit: Zdjęć nadal nie ma bo Młodego nie da się uchwycić w kadrze tak śmiga :lol: na 30 zrobionych na 1 było widać,że to białe to kot :x a nie jestem aż takim całkiem żadnym obsługiwaczem aparatu przecież :placz:

Almacita

 
Posty: 989
Od: Czw sty 11, 2007 11:18
Lokalizacja: Katowice/Będzin

Post » Śro cze 04, 2008 9:03

luelka pisze:
A te sreberka takie śliczniutkie że ach! :love: Lepiej trzymajcie je ode mnie z daleka... :Rolling Eyes:


Grrr... Zapraszamy na oglądanie małych śmierdzieli :D będzie mi bardzo miło :)


Dziękuję za zaproszenie, mi miło tym bardziej. :D I chciałabym, i boję się... :oops:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 04, 2008 14:35

Dziki kocuro ma się dobrze :D . Zdemolował co prawda łazienkę w której był zamknięty, ale rano dostał jedzonka i zjadł. Potem został wypuszczony i po obejściu podwórka dobrał się do suchej karmy :D . Chyba będzie dobrze :D

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kota_brytyjka, Majestic-12 [Bot] i 52 gości