Po kontrolnej wizycie u weta.
Panienka ma się dobrze, jest silna i żwawa - no i mimo choroby przybyło jej w ciągu 8 dni 70 g

(teraz waży równe 300). Z oczkiem dzieje się coś niedobrego, więc kontynuujemy antybiotyk, ale generalnie

! O jej energii może świadczyć to, że nieźle podrapała wetkę (8O, do tej pory wszystkie moje koty u lekarza jak aniołki...), a jak mnie użarła w palec, to do tej pory boli. Chyba przebiła skórę, tylko ząbki są za cienkie, żeby krwawiło

.
Wciągnęła właśnie 20 ml mleczka i pomruczała mi trochę na kolankach, potem położyłam ją spać. Padam z niewyspania i głodu, ale grunt, że idzie ku dobremu
