Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

[Agn]

Nie ma co dywagować.

Znowu zaczęliśmy walkę o przeżycie. Mały ma zapalenie płuc.

Trzymajcie za nas kciuki.

[villemo5]

O matko!! Kiedy to się skończy...

[Agn]

O matko!! Kiedy to się skończy...

Wiesz kiedy, Aguś...
Kiedy nie będą się rodzić w piwnicach, w krzakach...
Kiedy nie będą znajdowane porzucone i wychłodzone, głodne i chore...

[villemo5]

Ta... I myślę, że to powinny czytać osoby, które postulują w pewnym wątku kocią wolność...

[bechet]

Jak się czuje maleństwo?

[Jana]

Cholera


Trzymam kciuki, najmocniej jak umiem.

[ariel]

Aguś, trzymam kciuki

[Agn]

Maluszek po prostu zasnął...


Myślałam, że leki zaczęły działać. Espumisan, który troszkę ulżył mu na jelita. Steryd, który wspomógł oddychanie. Jeszcze go ciut nakarmiłam, nie za dużo na raz. Chciałam potem troszkę za godzinę, pół... A on po prostu zasnął...

[Beata]

[']

[CoToMa]

Tak mi przykro...


(')

[villemo5]

Agn... Poczułam ulgę. Bo nie cierpi. Nie będzie się cieszył życiem i to mnie smuci. Ale nie będzie już cierpiał.
Śpij Aniołku (*)

[Jana]

Przynajmniej miał dobrą śmierć...



[']

[Agn]

Smutno i przykro...
Dziękuję Wam za obecność i ciepłe słowa.

Tym bardziej jest to dla mnie ważne, że spotkałam się z zarzutem [poza forum], że zaopiekowałam się malcem tylko po to, by zyskać uznanie na forum i to ze strony osoby, która miała okazję zaopiekować się kociakiem a zrzekła się tego...

[villemo5]

Acha...
Agn... nie będę tego komentować. Tu chodzi o ratowanie życia a nie szukanie poklasku. I wiem, że dla Ciebie ważne jest to pierwsze. Trzymaj się.

[Jana]

Agn, ja na forum spotkałam przypadkiem (bo w wątkach nie związanych z moją osobą) różne dziwne zarzuty wobec mnie i teksty o niedopieszczeniu Nie ma sensu sie przejmować durnym gadaniem.