Syberyjczykopodobny...jestem Toril...część 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 31, 2008 14:34

Ceść, Torilku, mas lacjem, ze bijes Duzom po głowie: powinna wiencej siem s Tobom bawić i dopuscać Ciem do kompa.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 31, 2008 19:02

MaryLux pisze:Ceść, Torilku, mas lacjem, ze bijes Duzom po głowie: powinna wiencej siem s Tobom bawić i dopuscać Ciem do kompa.
Inka


Inuś, dzisiaj Toril ugryzł mnie w nocy w ucho, więc się zbuntowałam i jestem jeszcze w pracy. Ty go lepiej nie namawiaj :twisted:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob maja 31, 2008 20:14

qrcze, młoda para spóźnia sie już 40 minut :twisted: a tak mi się marzy być w domeczku :twisted:
mam kłopot z Tosią, nie chce jeść. jak nakładam jedzenie pędzi pierwsza powącha, skubnie i odchodzi. jest już taka chudziutka, że zaczynam się martwić.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob maja 31, 2008 20:39

tosiula pisze:qrcze, młoda para spóźnia sie już 40 minut :twisted: a tak mi się marzy być w domeczku :twisted:
mam kłopot z Tosią, nie chce jeść. jak nakładam jedzenie pędzi pierwsza powącha, skubnie i odchodzi. jest już taka chudziutka, że zaczynam się martwić.

Oj..niedobrze. Jakiś powód musi być..Nie smakuje?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 31, 2008 20:47

kalair pisze:
tosiula pisze:qrcze, młoda para spóźnia sie już 40 minut :twisted: a tak mi się marzy być w domeczku :twisted:
mam kłopot z Tosią, nie chce jeść. jak nakładam jedzenie pędzi pierwsza powącha, skubnie i odchodzi. jest już taka chudziutka, że zaczynam się martwić.

Oj..niedobrze. Jakiś powód musi być..Nie smakuje?


niech jej lepiej te puszki po 4 zł smakują :twisted: :twisted:
to mi wygląda na jadłowstręt, ale czy koty na to cierpią?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob maja 31, 2008 21:01

tosiula pisze:
kalair pisze:
tosiula pisze:qrcze, młoda para spóźnia sie już 40 minut :twisted: a tak mi się marzy być w domeczku :twisted:
mam kłopot z Tosią, nie chce jeść. jak nakładam jedzenie pędzi pierwsza powącha, skubnie i odchodzi. jest już taka chudziutka, że zaczynam się martwić.

Oj..niedobrze. Jakiś powód musi być..Nie smakuje?


niech jej lepiej te puszki po 4 zł smakują :twisted: :twisted:
to mi wygląda na jadłowstręt, ale czy koty na to cierpią?

Nie wiem..Jeśli coś ją boli..Zęby np..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob maja 31, 2008 21:02

Moja Mijka kiedyś jadla rózne rzeczy, a teraz jest BARDZO wybredna :evil:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Sob maja 31, 2008 21:08

MarciaMuuu pisze:Moja Mijka kiedyś jadla rózne rzeczy, a teraz jest BARDZO wybredna :evil:


mam nadzieję, że to jedyna dolegliwość Tosi. jak nie to w przyszłym tygodniu do weta.
uciekam, zaraz będą młodzi :twisted:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob maja 31, 2008 21:58

Bry wieczór 8)

tosiula pisze:... ale kocham moje gadziny i zaszalałam. kupiłam laserek i teraz kulturka: gooopie koty biegają po mieszkaniu a ja sobie filmik ogladam he he, te obżartuchy to wogóle nie mają kondycji. śpi toto cały dzień, a tu taka gonitwa, ale nic to poprawimy leniom kondycję :twisted:


A mają już syndrom laserka?
Jak siadasz gdziekolwiek, nie lecą na łeb na szyję, bo na pewno zaraz będzie laserek? :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob maja 31, 2008 22:54

Niko je tylko surowe mięso, dzisiaj poraz kolejny spróbowałam dac mu suche po 30 min oddał w całości :evil: Puszek nawet nie powącha, ryby nie lubi :( :?

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Nie cze 01, 2008 10:18

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie cze 01, 2008 11:52

Avian pisze:Bry wieczór 8)

tosiula pisze:... ale kocham moje gadziny i zaszalałam. kupiłam laserek i teraz kulturka: gooopie koty biegają po mieszkaniu a ja sobie filmik ogladam he he, te obżartuchy to wogóle nie mają kondycji. śpi toto cały dzień, a tu taka gonitwa, ale nic to poprawimy leniom kondycję :twisted:


A mają już syndrom laserka?Jak siadasz gdziekolwiek, nie lecą na łeb na szyję, bo na pewno zaraz będzie laserek? :twisted:


jeszcze nie, ale jak tylko chwilę się pobawimy to strasznie potem szukają :lol: jeszcze mnie z laserkiem nie kojarzą 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie cze 01, 2008 11:58

Paulaaa pisze:Niko je tylko surowe mięso, dzisiaj poraz kolejny spróbowałam dac mu suche po 30 min oddał w całości :evil: Puszek nawet nie powącha, ryby nie lubi :( :?


to faktycznie masz kłopot, moje jedzą wszystko :wink: wczoraj wróciłam po 23, Toril strasznie mamrotał i mnie popędzał, bym dała jeść, najlepiej po trochu wszystkiego: mięsko, puszeczkę i suche :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie cze 01, 2008 11:58

kalair pisze:Obrazek


dzieńdobry kalair :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie cze 01, 2008 13:27

tosiula pisze:
Paulaaa pisze:Niko je tylko surowe mięso, dzisiaj poraz kolejny spróbowałam dac mu suche po 30 min oddał w całości :evil: Puszek nawet nie powącha, ryby nie lubi :( :?


to faktycznie masz kłopot, moje jedzą wszystko :wink: wczoraj wróciłam po 23, Toril strasznie mamrotał i mnie popędzał, bym dała jeść, najlepiej po trochu wszystkiego: mięsko, puszeczkę i suche :evil:

Tylko ja nie wiem czy dobrze (czyt. zdrowo) tylko mięso jeść :roll:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 103 gości