Bródka w nowym domu :))))))))))))

[iwona_35]

Marysiu Mała ma racje, sioo do badania,mam w domu kota z Suk..nic się ni dzieje bez przyczyny, zbadaj mocz koniecznie

[iwona_35]

Marysiu Mała ma racje, sioo do badania,mam w domu kota z Suk..nic się ni dzieje bez przyczyny, zbadaj mocz koniecznie

[mar9]

Wyczyściłam wykładzinę płynem z domieszką Domestosa i Brodzia przestała sikać w niedozwolonych miejscach.
Zajmę się jej sikami, ale na razie muszę wyleczyć Bytunia z kataru, potem zaszczepić wreszcie Agatkę.
Wszystko się zrobi, ale po kolei.
Poza tym muszę iść do swojego lekarza, bo od jakiegoś czasu drętwieje mi mały palec u lewej ręki, muszę to wyjaśnić, a nie wiem, ile mi to zajmie

[mar9]

Wczoraj:
Przyjechała przed chwilą Monika, miała wziąć Maseczkę, ale Bródka jej ciągle leżała na serduchu, a ponieważ ta kicia najbardziej z moich tymczasów łaknie domu na stałe, więc... to Brodzia pojechała z Moniczką. Na razie nie spisałysmy umowy, bo nie wiemy czy Bródka zaakceptuje psa Moniki, jeżeli będzie dobrze to sfinalizujemy umowę a Bródka nareszcie będzie miała dom bez kotów, i tu wielka prośba o wielgachne kciuki, aby stosunki kocio-psie sie powiodły
Dzisiaj rano dostałam dwa sms-y:
1) "Właśnie wstaliśmy, kotek ma sie dobrze, spaliśmy całą trójką w jednym pokoju, maleństwo spało na parapecie, tam ma legowisko zrobione, cakiem nieźle reaguje na psa"
2) "Na razie siedzi za łóżkiem, mam nadzieję, że w ciągu dnia wyjdzie"

[iwona_35]

Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....

[mar9]

Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....Rany, żeby się udało....

[Mała1]

o mamooo-oby sie udało

strasznie mocno sciskam kciuki

[mar9]

najnowsze wieści z gg:
1) stosunki kocio-psie spokojne, tzn pies toleruje Bródkę a Bródka na razie trochę się go jeszcze boi, ale do łapkoczynów nie dochodzi
2) odwiedzin w kuwetce jeszcze nie było, ale kuwetka już obwąchana
3) stosunki kocio-ludzkie za to są OK, tzn. Brodzia przychodzi do państwa do łózia, pozwala trzymać się na rączkach, tak, że od tej strony już jest dobrze.
Teraz tylko kciuki, aby zaczęła więcej jeść no i przetrawione jedzonko zostawiać, tam gdzie zostawia każdy szanujący się kot.
W związku z tym ostatnim prośba o dalsze trzymanie kciuków pozostaje aktualna.
To ja może zacznę (tak na dobry początek):

[iwona_35]

Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam,

mantruje.....

[mar9]

Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam, Mocno trzymam,

mantruje.....

trzymaj Iwonko... trzymaj Iwonko...trzymaj Iwonko... trzymaj Iwonko... trzymaj Iwonko... trzymaj Iwonko... trzymaj Iwonko... trzymaj Iwonko...

włączam wspomaganie:

[Mała1]

ja tez z Wami potrzymam

[iwona_35]

i coooooo? wiadomo coś

[tangerine1]

o rany
a ja dopiero tyeraz dotarłam na watek
tez trzymam
ale, zeby nie zapeszac nie zmieniam jeszcze tytułu

[mar9]

Dziewczyny, Monika mięknie, najprawdopodobniej więc Brodzia bedzie MIAŁA DOM.
Bródka przychodzi na spanko do łózia, kuwetkuje, z pieskiem też się dogadała.
Monika narzeka tylko na jedno...że Brodzia codziennie budzi ją o 4 nad ranem
Dopóki sprawa nie jest na 100 % obgadana kciuki dalej potrzebne są.
Ps. W przyszłym tygodniu przyjedzie do mnie dziewczyna zainteresowana Maseczką, wspominała też coś o Mikim.
W związku z tym kciuki jeszcze bardziej potrzebne, pliiiiiisssss

[mar9]

dziewczyny, mam dobrą nowinę: Bródka ma dom, zapraszam do nowego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76273