A ja odwołam się wobec tego do cesarki suki, przy której byłam.
Jano - daj spokój.
Ja już nie chcę awantur.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
XAgaX pisze:MariaD pisze:Jana pisze:genowefa pisze:espana pisze:To ja przy okazji zapytam ogólnie; jak powinno wyglądać humanitarne uśpienie? Najpierw narkoza, a potem zastrzyk, tak? A gdzie ten zastrzyk? i w jaki sposób się tą narkozę podaje?
Czy Jana czasem tego pisała w "słynnym wątku"? nie mam teraz czasu szukać
Tam zacytowałam informację od wetki na temat usypiania płodów przy sterylce aborcyjnej. Ogólne zasada jest taka sama - płody są pod wpływem narkozy podanej kotce.
Trudno mi sie z tym zgodzić wiedząc jak zachowuja się kociaki urodzone przez cesarskie cięcie. Kotka wtedy jest też pod wpływem środka usypiającego.
Nie są "uśpione" - są żywotne, piszczą, gramolą się w zadziwiająco szybkim tempie i z dużą siłą. Owszem, maja w krwi narkoze podaną kotce, ale nie do tego stopnia by zastąpiło to narkozę podaną im bezpośrednio.
a to nie jest tak, że sposób usypiania płodów zależy od wysokości ciąży, i w niższej rzeczywiście wystarczy narkoza podana kotce, w wyższej się dosypia?MariaD pisze:XAgaX pisze:natomiast zastrzyk w serce jest dla ŚLEPEGO MIOTU podobno bezbolesny
Z całym szacunkiem, ale czym się różni fizjologicznie ślepy miot od takiego co już widzi? Zwłaszcza w odczuwaniu bólu? NICZYM!
Ślepe kociaki przygniecione łapą przez matkę piszczą rozpaczliwie z bólu.
Nikt mi nie wmówi, że nie odczuwają bólu!
mnie uczono inaczej, czyli że ślepy miot jest mniej świadomy i mniej wrażliwy na bodźce od podrośniętych już kociąt. Skądś ta granica w prawie się wzięła.XAgaX - muszę się zgodzić z Marią...
Byłaś przy usypianiu takiego miotu?
nie byłam, rozumiem, że moja koleżanka, twierdząca, że żadnych dantejskich scen w takich momentach nie widuje, nie jest wystarczającym autorytetem? To samo mówi też osoba prowadząca od iluś lat azyl- że jakby to było bolesne dla miotów, nie praktykowałaby tego.
edit: cytaty, cytaty...
casica pisze:kotika![]()
o właśnie, o tym pisałam, sorry kotika, że posłużyłaś za przykład, ale cóż, akurat jako pierwsza znowu zaczęłaś bezproduktywny spór
casica pisze:kotikapoddaję się
I dużymi literami: chodziło mi o to, że wszczynasz/podsycasz kolejny bezproduktywny i bezsensowny spór z XAgaX, po co?
Jana pisze:Sporów nie ma, bo kotika nie ma na nie czasu.
Są tylko jadowite posty w różnych wątkach i równie jadowite podpisy od czasu do czasu.
ja również ten post usunę
Jana pisze:Sporów nie ma (...)
Są tylko jadowite posty w różnych wątkach i równie jadowite podpisy od czasu do czasu.
Amica pisze: Na pewno byłoby dobrze, gdyby na tematy "drażliwe" wypowiedziały się osoby najbardziej kompetentne czyli lekarze weterynarii, ale pech chce, że oni milczą. Nawet ci forumowi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 641 gości