Pół godziny temu Anastazja pojechała do swojego domu

Przyszli bardzo mili Państwo, a krówka natychmiast przyleciała, wspięła się Panu po spodniach na kolana i Pan został kupiony

Obejrzeli oczywiście resztę towarzystwa, ale serce nie sługa i Astka się wyprowadziła...
Natomiast trafiła dziś do nas mała Krysia

Krysia jest biało-bura, tak jak Monia i Bondek, mieszkała u CoolCaty, ale Ciocia jedzie jutro na zasłużony urlop, więc Krysia będzie u nas na koloniach

Jest chyba trochę starsza od Bobków, bo ciut jej więcej.
Na razie jest odrobinę wystraszona i siedzi pod łóżkiem. Mam wrażenie, że boi się naszych chłopaków, bo jak Georg i Klemens zniknęli jej z oczu (spali na parapetach) to Krysia łazikowała, przyszła nawet do mnie do salonu. Ale pojadła ładnie kurczaczka, więc mam nadzieję, że będzie ok. Niech trochę dziewczynka odsapnie, to zrobimy jej foteczki i pokażemy Ciociom. W końcu dołączyła do Bobków, nawet jeśli tylko na trochę
Aniu, zabawka Krysi - ta kulka z kwiatkiem zrobiła furorę. Nawet Georga przyłapałam jak się nią bawił

Białe futerko niestety poszło do prania, bo Krysia się zsiusiała po drodze. Ale już się suszy
tak więc były trzy Bobki i dalej są trzy. Perpetuum mobile?
