jolabuk5 pisze:A co z Nataleczką? Miały być zdjęcia, żeby wrzucić na allegro!
Jolu tu wątek Nataleczki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76040
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:A co z Nataleczką? Miały być zdjęcia, żeby wrzucić na allegro!
Magija pisze:jolabuk5 pisze:A co z Nataleczką? Miały być zdjęcia, żeby wrzucić na allegro!
Jolu tu wątek Nataleczki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76040
coronella pisze:Magija, o retyrozumiem, że ta krecha od kociego pazura? Bolała Cię? paprała się? Mnie drapnęła Mama-kot, jedna krecha spuchła, zaropiała, a palec jest drętwy i spuchniety. Tez powinnam jechac, chyba.
pisiokot pisze:Magija pisze:jolabuk5 pisze:A co z Nataleczką? Miały być zdjęcia, żeby wrzucić na allegro!
Jolu tu wątek Nataleczki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76040
Jola, wysłałam Ci na pw linka do wątku Natalii, trzeba se pocztę odbierać
jolabuk5 pisze:pisiokot pisze:Magija pisze:jolabuk5 pisze:A co z Nataleczką? Miały być zdjęcia, żeby wrzucić na allegro!
Jolu tu wątek Nataleczki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=76040
Jola, wysłałam Ci na pw linka do wątku Natalii, trzeba se pocztę odbierać
OK, OK, juz odebrałam! A zdjęcia śliczne
Magija pisze:coronella pisze:Magija, o retyrozumiem, że ta krecha od kociego pazura? Bolała Cię? paprała się? Mnie drapnęła Mama-kot, jedna krecha spuchła, zaropiała, a palec jest drętwy i spuchniety. Tez powinnam jechac, chyba.
Coronello, ta krecha to zakażenie krwi, inaczej bym nie jechała bo bujać się potem bo sanepidach jakoś mi się nie chceOd podrapania to mi nic nie jest tylko te pokąsanie - współczuję Ci bo wiem jak boli. Kiedyś wyczytalam sposób na pozbycie się bólu i spuchniecia po ukąsaniu czy udrapnięciu, trochę jest drastyczny ale już kilka razy stosowałam z dobrym skutkiem. Trzeba bolące, spuchnięte miejsce wyszorować gąbką z mydłem, mocno, w gorącej wodzie, przyciskając. Boli jak diabli ale potem jest już tylko lepiej i wraca czucie.
jolabuk5 pisze:Magija pisze:coronella pisze:Magija, o retyrozumiem, że ta krecha od kociego pazura? Bolała Cię? paprała się? Mnie drapnęła Mama-kot, jedna krecha spuchła, zaropiała, a palec jest drętwy i spuchniety. Tez powinnam jechac, chyba.
Coronello, ta krecha to zakażenie krwi, inaczej bym nie jechała bo bujać się potem bo sanepidach jakoś mi się nie chceOd podrapania to mi nic nie jest tylko te pokąsanie - współczuję Ci bo wiem jak boli. Kiedyś wyczytalam sposób na pozbycie się bólu i spuchniecia po ukąsaniu czy udrapnięciu, trochę jest drastyczny ale już kilka razy stosowałam z dobrym skutkiem. Trzeba bolące, spuchnięte miejsce wyszorować gąbką z mydłem, mocno, w gorącej wodzie, przyciskając. Boli jak diabli ale potem jest już tylko lepiej i wraca czucie.
Bardzo wam współczuję! Ja takie miejsca staram się od razu smarować mascią z antybiotykiem i mascią z Hydrocortisonem. Też nie zawsze pomaga, ale czasem zapobiega powstaniu zakazenia. Dobrze, ze pojechałas z ta ręką, z zakażeniem krwi nie ma żartów! Dali Ci jakiś antybiotyk "ogólny"? Własciwie, to powinni dac dozylnie, albo przynajmniej domięsniowo.
Sis pisze:Dziewczyny, przyszła kaska za bazarek Magiji - aktualnie na funduszu lekowym jest 600,45 zł.
http://upload.miau.pl/3/94886.xls
Co możemy zrobić dla tych naj potrzebujących? KillBill, Kingi?
Dodatkowo może zakupić ze cztery testy felv/fiv i przekazac pani Joli, żeby miała na miejscu?
Proszę, dajcie znać.
Sis pisze:Magic, Maja jest kotem schronowym, więc żadna pożyczka. Prawda, dziewczyny?
Magija pisze:jolabuk5 pisze:Magija pisze:coronella pisze:Magija, o retyrozumiem, że ta krecha od kociego pazura? Bolała Cię? paprała się? Mnie drapnęła Mama-kot, jedna krecha spuchła, zaropiała, a palec jest drętwy i spuchniety. Tez powinnam jechac, chyba.
Coronello, ta krecha to zakażenie krwi, inaczej bym nie jechała bo bujać się potem bo sanepidach jakoś mi się nie chceOd podrapania to mi nic nie jest tylko te pokąsanie - współczuję Ci bo wiem jak boli. Kiedyś wyczytalam sposób na pozbycie się bólu i spuchniecia po ukąsaniu czy udrapnięciu, trochę jest drastyczny ale już kilka razy stosowałam z dobrym skutkiem. Trzeba bolące, spuchnięte miejsce wyszorować gąbką z mydłem, mocno, w gorącej wodzie, przyciskając. Boli jak diabli ale potem jest już tylko lepiej i wraca czucie.
Bardzo wam współczuję! Ja takie miejsca staram się od razu smarować mascią z antybiotykiem i mascią z Hydrocortisonem. Też nie zawsze pomaga, ale czasem zapobiega powstaniu zakazenia. Dobrze, ze pojechałas z ta ręką, z zakażeniem krwi nie ma żartów! Dali Ci jakiś antybiotyk "ogólny"? Własciwie, to powinni dac dozylnie, albo przynajmniej domięsniowo.
no cóż, dostałam tężca tylko
rękę mam spuchniętą aż do łokacia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, puszatek i 104 gości