nie wiemy dlaczego cztery maluszki zostaly sierotkami, personel twierdzi, ze znalazl je rano pod brama w pudelku
jest to mozliwe, bo w sierpniu ub roku kobieta przyniosla dokladnie takie same maluchy, az 10!!!!!! twierdzila ze kotka je zostawila a one je znalazla i przyniosla do schroniska
spoko, przeciez schronisko je nakarmi, odchowie i rozda! glupi, bezmyslny babsztyl
powiedzialam jej wtedy, ze nie wierze ze kotka je porzucila, maluchy byly czyste, nie wygladaly na porzucone.... ponoc wziela je dzien wczesniej i kolo poludnia przyniosla do schronu
na to tez bylam wsciekla bo male przez nascie godzin nie byly karmione
moze kobieta chcac uniknac konfrontacji, tym razem je podrzucila?
oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze male to wszystkie do siebie sa podobne, nie zmienia to faktu, ze umaszczeniem przypominaja mi tamte kociaki... tri, buraski, bialo szare...
tamte nie przezyly, zaden

nie wiem czy mialy jakas wade, czy zbyt dlugi czas byly bez jedzonka, nie wiem... pomimo usilnych staran wielu osob, kociaki umarly [']
dlatego ciagle martwie sie o te 4 maluszki
przypomne, ze ten malenki buranio wraz z reszta rodzenstwa najpierw przesiedzial w pudelku, potem przejela je Salma, nie mogac wszystkich wykarmic, jego wyniosla z legowiska, znalazlam go rano chlodnego, ile byl sam bidus zostawiony, bez jedzonka, bez ciepla?
mial sile jeszcze miauczec.. od razu zwrocil moja uwage
dostala go Myszka i tak sobie zyje i rosnie przy niej
kichanie --> antybiotyk przez 7dni, glownie to z nim ciagle cos robie
urosl, patrzy na swiat z ciekawoscia wielkimi granatowymi oczkami
jest cudny, chociaz troszke siersc sie przerzedzila, tuli sie do rak, przygryza palec w oczekiwaniu na butelke, zapuszcza motorek gdy masuje jego brzuszek
taki malenki Gollumek
dzieci Myszki sa wieksze i silniejsze, odpychaja go od mleka
dokarmiam go regularnie co kilka godzin
to moja perelka w tym miocie
