Heja, a czemu tu nikt nie zagląda
Maluszki muszą się pokazywać!
U nas wporzo. Wprowadzone mięsko drobno siekane - na razie kurzynka.
Jedzą świetnie i nawet nie mają syndromu "zjedz wszystko i się tocz z przejedzenia"- tylko jak się najedzą, sobie odchodzą. Jedna mała zjada na raz 1 serduszko i tyle samo piersi. I tak 3 razy. A chrupki na wypadek głodu.
Sikanie - bez zmian zasadniczych. Jak je podpatrzę, że siku chcą, to wkładam do kuwety. W nocy - narobione na posadzkę. No ale będziemy się uczyć...
Dzisiaj malizny zostały wymyte szmatką maczaną w wodzie z płynem intima - uznałam, że to im nie zaszkodzi, nawet jak się potem wymyją. Potem zostały wyczesane i pospały u mnie na kolanach. Zaczynają mnie akceptować, bo wcześniej, jak je pogłaskałam, to ogony wkurzone chodziły jak chorągiewki:)
Ogólnie rzecz biorąc: jesteśmy małe i szczurkowate:)
Jedna większa, ciemniejsza, spokojniejsza, druga mniejsza, wiercipięta, i ma jaśniejsze pręgowanie. Ale kolorystycznie są rokujące
Ewa, gdzie one są ogłaszane?
Zdjęcia dzisiaj będą...