ryska nie boj zaby! podejdz na pewniaka do dzikiej...a co ...niech panna wie ze ty rzadzisz...
ty chociaz masz swiadomosc ze kot moze cie uchapac...ja zawsze do kazdego zwierzaka ide w ciemno..kiedys to sie zle skonczy
sp.kotka moich tesciow tez byla terorystka

nawet swojego pana potrafila dziabnac jak ja glaskal..bo np.za dlugo glaskal...a ja "obca" mialam fory..ale to chyab przez to ciagle gadanie do niej..dawanie jej smakolykow...tzn.czyste przekupstwo

tylko raz mnei chciala dziabnac...czesalam ja czy cos..ona mnei pazurem a ja ja uszczyplam..bylysmy kwita

incydenta sie nei powtorzyly
wierze rysiu ze dzika w koncu przestanie byc az tak dzika
