Była cudowna i pokochałam ją całym sercem
Trzymaj się Serniczku, Jano - dzięki Wam poznała lepszy smak życia.
Nie zapomnę jej historii i zostanę tu na dłużej. Może pomogę innym
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Jana pisze:Becinka od początku była wyjątkowym kotem. Niby nie moja, ale bardzo moja. Do końca miałam nadzieję. Ona do końca mruczała mi na kolanach, nawet przed samym wyjściem dziś. Chyba nie była nieszczęśliwa.
Przepraszam wszystkich, którzy chcieli dziś być w lecznicy z Beciną. Dla nas (mnie i TŻa) to było bardzo intymne. Dlatego się nie odzywałam i nie odpowiadałam na sms-y.
Zapamiętajcie ją taką, jak na zdjęciu na pożegnanie. Łabędziątko, ptaszynkę.



Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 43 gości