
Byliśmy w weta: został przebadany i zważony (5.900 kg

Dostał zastrzyki: papaverinum, depomycine i intravit.
Ten ostatni strasznie szczypiący, albo bolesny... i utrzymaj tu takiego sześciokilowego kocurka

Jutro ma dostać depomycine i intravit.
Straszny z Takeshiego boidudek - płakał w obydwie strony. Biedny, zgubił sierści u weta z kilogram.
W domu zrobił z łyżeczkę sioo, za mało na badanie

Na wizycie był z nami Bizu (miał pobieraną krew) - maluszek to oaza spokoju. Takeshi powinien brać z niego przykład

A co u nas jeszcze?
Irenka jakiś czas temu postanowiła sprawdzić czy ma coś pod kopółką


Reszta stada jakoś się trzyma. Tyle, że Tantra vel Wrzoska leje do brodzika i na wykładzinę w przedpokoju i to kurcze cichaczem. Nie udało mi się złapać jej sioo do analizy. Chyba czeka ją samotna nocka w WC z czystą kuwetą.
Coś mało radony mi wpis wyszedł, ale nie jest źle
