Becinka persinka [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 22, 2008 10:10

Jano, wiem że zrobiłaś dla Becinki wszystko, co możliwe, a nawet pewnie i więcej.
Nie wiem, co można w takiej chwili powiedzieć...
Życzę Ci dużo siły.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 22, 2008 10:16

Bardzo mi przykro :cry:
Jano, jesteś wspaniałym i dobrym człowiekiem :!: :aniolek:
Ostatnio edytowano Czw maja 22, 2008 10:19 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 22, 2008 10:18

Jana pisze:Wszystko się we mnie buntuje, kiedy na nią patrzę albo przytulam, bo teraz zachowuje się prawie jak normalny kot. Ale rozum mówi, że to tylko dzięki lekom, które i tak przestaną działać.

Jano, zrobisz to Ci serce i rozum podpowiada...
Tylko dlaczego podjęcie takiej decyzji, tak bardzo boli :cry: :cry: :cry:

Śledziłam losy Becinki od początku, miałam nadzieję że jej się uda :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 22, 2008 10:30

Jano! Ciebie nie można nie kochać....... :king:
Serniczek
 

Post » Czw maja 22, 2008 10:50

Taki smutne wieści :( śledzilam losy Becinki od początku i miałam wielką nadzięję, że jednak jej się uda z tego wyjść.
Jana .... jestes wspanialym i wielkim czlowiekiem w tym co robisz.
I jeszcze raz powtórzę - niech gwiazdy świecą u kresu Twej drogi....

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw maja 22, 2008 11:11

Jana pisze:Już czas. Ale nie mogłam tego zrobić dziś. Kradniemy trochę czasu żeby się pożegnać.

:cry: :cry: :cry:


..... bardzo to smutne i trudne :cry: :cry: :cry:

Jano, Ty wiesz co i kiedy będzie najlepsze dla Becinki. Ważne, żeby nie cierpiała :cry: .
Myślami jestem z Wami :cry: . Kochane jesteście... i Ty i Becinka :aniolek: .

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Czw maja 22, 2008 11:17

Smutno mi bardzo :( :( :(
Jestem z Wami.

wanese

 
Posty: 43
Od: Śro mar 12, 2008 13:22
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 22, 2008 11:33

byłam pewna że jednak pojawią się jakieś dobre wieści...
Nie wiem co napisać, bo nie wiem jak to jest i obym się dowiedziała jak najpóźniej albo wogóle, ale bardzo jest mi przykro. Tyle osób z forum i nie tylko (mam na myśli wetów) starało się pomóc Becince. Gdyby nie te osoby, Becinka męczyłaby się jeszcze długo, niekochana, niezauważona i bardzo głodna :cry: dzięki tobie Jano ma pełny brzuszek i kogoś kto ją kocha- namacalnie, bo pół forum ją pokochało.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 22, 2008 12:17

Jano, potrzymaj ją za łapkę ode mnie
a kiedy trzeba bedzie jej pomoc przejśc za TM
to takie trudne ale zrobisz co dla niej dobre
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 22, 2008 12:38

Jana, myślę o Was.
Szkoda, że udało się wydrzeć chorobie tylko kilka tygodni.
Ale te tygodnie to był - tak sądzę - dobry czas dla Beciaka.
Poczucie bliskości z człowiekiem, ale może przede wszystkim to, że przestała być głodna. Tyko tyle i aż tyle.
To dobrze, że leki uśmierzają jakoś ból.

Ściskam Was mocno.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 22, 2008 12:42

Jana jestem z Wami myślami.......

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw maja 22, 2008 12:42

Trzymajcie się... Jakoś :( :( :( Mogę się tylko domyślać, jak Wam ciężko.
:(

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw maja 22, 2008 15:55

Takie smutne wieści. Podobnie jak inni wierzyłam, że się uda. Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe......
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw maja 22, 2008 16:43

Wszystko ma swoj czas, zaden zwykly kot by tyle nie przezyl, to Becik mial tak wielka wole zycia, bo czekal na swojego czlowieka i swoj dom. Jana mysle, ze dla Becika najwazniejsze jest, ze ma Ciebie, swoje miejsce i jest kochana. Coz z tego, ze krotko, na zawsze.

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw maja 22, 2008 16:54

Wciaz wracam do Was myslami... To taki dziwny czas-nie-czas, gdy juz wiemy ale jeszcze nie wierzymy...Mam nadzieje ze dla Was to mimo wszystko dobre chwile, takie od serca i na zawsze.
Trzymajcie sie...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot] i 31 gości