» Czw maja 22, 2008 9:22
Dwie z moich kociątek są już zdrowe, trzecia już prawie prawie.
Może któryś z chętnych DT obawia się wzięcia kotka chorego i odpowiedzialności związanej z jego leczeniem? Jeżeli tak, to służę pomocą.
Jeżeli ktoś zajmie się tymi dziewczynkami, to ja będę mogła wziąć jakieś zdychające maleństwa do siebie.
A do złapania jest ich jeszcze mnówstwo...
SZUKAMY DT!! PILNIE!!