Uschi pisze:a ja mam w torbie pyrantelum, tylko się cichutko przypominam
może w nd jakoś po drodze Imielin - Praga uda nam się spotkać i to odebrać?!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Uschi pisze:a ja mam w torbie pyrantelum, tylko się cichutko przypominam
jopop pisze:Zal mi zwłaszcza jednego, z wykręconą do góry i do tyłu przednią łapką - nie może jej używac i bardzo kiepsko chodzi. Ale to małe piwo - jest chudy, potargany, przebarwiony (zarobaczenie + niedożywienie najpewniej). Podchodziłam do niego na pół metra, niestety nie miałam szansy sprawdzać potem czy daje sie głaskać w klatce czy nie. Mam duże opory przed odwiezieniem go tam, bo jak widać - ledwo daje radę... znajdzie się dla niego alternatywa???
martamagda pisze:jopop pisze:Zal mi zwłaszcza jednego, z wykręconą do góry i do tyłu przednią łapką - nie może jej używac i bardzo kiepsko chodzi. Ale to małe piwo - jest chudy, potargany, przebarwiony (zarobaczenie + niedożywienie najpewniej). Podchodziłam do niego na pół metra, niestety nie miałam szansy sprawdzać potem czy daje sie głaskać w klatce czy nie. Mam duże opory przed odwiezieniem go tam, bo jak widać - ledwo daje radę... znajdzie się dla niego alternatywa???![]()
![]()
To ten kot złapany wczoraj na Modlińskiej.
Przerażony. Był gotowy wcisnąć się między pręty, żeby tylko uciec przed moją ręką. Nie chciałam go dręczyć, zdjęcia zrobiłam z daleka. Przednią łapkę wykręconą do tyłu, widać na 2 i 3 zdjęciu .
Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, MruczkiRządzą i 82 gości