Syberyjczykopodobny...jestem Toril...część 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 21, 2008 6:39

tosiula pisze:
Mereth pisze:
tosiula pisze:
MarciaMuuu pisze:brybry :D

Kotołaki po, Duża w trakcie śniadania :wink:


czyli podział społeczny zachowany :lol: jak mi pachną rono te kocie puszeczki :wink:


Z obiadem rzecz jasna tak samo, najpierw koty, potem reszta towarzystwa, ta mniej ważna :lol: :lol:
Skąd ja to znam :lol: :lol:


ale jeszcze przed obiadkiem muszę posprzatac kuwetę :roll:


No co Ty? ja tak samo :lol:
Wchodzę do domku, pierwsze co robię to myk sprzątać kuwetę, a potem do kuchni nakarmić łobuzy :wink:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 21, 2008 6:40

MarciaMuuu pisze:
tosiula pisze:
Mereth pisze:
tosiula pisze:
MarciaMuuu pisze:brybry :D

Kotołaki po, Duża w trakcie śniadania :wink:


czyli podział społeczny zachowany :lol: jak mi pachną rono te kocie puszeczki :wink:


Z obiadem rzecz jasna tak samo, najpierw koty, potem reszta towarzystwa, ta mniej ważna :lol: :lol:
Skąd ja to znam :lol: :lol:


ale jeszcze przed obiadkiem muszę posprzatac kuwetę :roll:


My z TŻem dxzielimy się obowiazkami przygotowania obiadu :wink:
Jego część to najpierw - sprzątnięcie kuwet :lol:


Mój TŻ sprząta rano bo chwilę wcześniej wstaje, ja sprzątam po powrocie z pracy, a potem w zależności kto bliżej łazienki :lol:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 21, 2008 6:42

mamy tak wiele przyjemności z posiadania kotów :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro maja 21, 2008 6:42

3 razy dziennie sprzątacie 8O 8O 8O :?: :?: :?:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro maja 21, 2008 6:44

:cry: czas do pracy :cry: pa pa
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro maja 21, 2008 6:45

MarciaMuuu pisze:3 razy dziennie sprzątacie 8O 8O 8O :?: :?: :?:


No rano, potem po powrocie jeśli jest co sprzątać no i potem na bieżąco :lol: :lol:

tosiula pisze::cry: czas do pracy :cry: pa pa


Ja już od 7 w niej :lol:
Miłego dzionka :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 21, 2008 6:47

Mereth pisze:
MarciaMuuu pisze:3 razy dziennie sprzątacie 8O 8O 8O :?: :?: :?:


No rano, potem po powrocie jeśli jest co sprzątać no i potem na bieżąco :lol: :lol:

tosiula pisze::cry: czas do pracy :cry: pa pa


Ja już od 7 w niej :lol:
Miłego dzionka :D


to tak jak u mnie :spin2: bo jak nie to awantura gotowa
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro maja 21, 2008 6:53

U mnie awantur niet 8O
Nawet po dwóch dniach :oops:
Mam kocie aniołki :1luvu:
(czyt. małe obsrane gnojki :lol: - -ja to z wielką czułością napisałam)

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro maja 21, 2008 7:14

witaj Torilku!

ja juz tez w pracy od 7...
i zaraz trzeba do niej wracac, bo nie ubywa... a przybywa!

talaaa

 
Posty: 1036
Od: Pon mar 05, 2007 13:38
Lokalizacja: zamczysko

Post » Śro maja 21, 2008 7:30

Dzień dobry :D
Melduję, że moje stwory - przynajmniej te, co wstały :wink: - nakarmione, Gagat po pierwszej secie swojej wódy :twisted:
Teraz chyba pora, żebym ja zjadła śniadanko?

Co do dziur w nogach i rękach - mam tak od 15 lat, Rycha nie obchodzi to, że jest lato :roll: A potrafi użreć, oj potrafi :twisted:

Dawniej gryzł tak długo, aż nie krzyknęłam, teraz już nie słyszy ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro maja 21, 2008 7:37

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 21, 2008 7:54

rany ale tu pędzicie 8O :D
ja też już 3 godziny nie śpię, ale do kompa dopiero niedawno dotarłam...ale do pracy jeszcze trochę.. zazdroszczę, że tak szybko będziecie "po" ..
8)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Śro maja 21, 2008 7:55

Avian pisze:Co do dziur w nogach i rękach - mam tak od 15 lat, Rycha nie obchodzi to, że jest lato :roll: A potrafi użreć, oj potrafi :twisted:

Dawniej gryzł tak długo, aż nie krzyknęłam, teraz już nie słyszy ...

ja podobnie miałam z Urwisem, przynajmniej dopóki z nim mieszkałam. słyszy nadal, ale ma więcej tolerancji dla naszych umizgów :D
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Śro maja 21, 2008 11:35

Witam południowo.
Ale spać mi sie chce.
Moja Pysia dzisiaj z rana tez biegała jak szalona, skakała jak zająć :lol:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro maja 21, 2008 13:21

Ceść, Torilku :) Ja byłam gzecna po plostu saniemowicie, ale Duza pewnie nalozlabiała, bo jej sefowa kazała s komputelem poplacować... A ja to tak psy okazji ucielpiałam :(:(
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MAU i 61 gości