Małabura odeszła. Do zobaczenia ślicznotko!

[Modjeska]

Dziś jak siedziałam z Miecią na kolanach zastanawiałam się co by było gdybym puściła kicię "na dom". Miałabym z nią więcej kontaktu ale z kolei Miecia reaguje nerwowo na psy, kolejna wojna mi sie nie podoba. Nie wiem poza tym jak Miecia reagowałaby na rezydentów bo generalnie potrzebuje swojego ludzia na wyłączność. Sama nie wiem.

[mumka27]

ja mam tylko dwa koty...też nie wiem za bardzo, moja raz się kochaja i przytulają a raz biją i prychają....

[Modjeska]

MałaBura jest zgodna, z nikim nie toczy wojen. Miecia zaś to kłótnica. Strasznie awanturuje się pod drzwiami żeby ją wypuścić ale potrafi ganiać po pokoju towarzyszki niedoli. Na Maciejkę prycha, dziewczynki zdecydowanie się nie lubią.
Dziś otworzyłam im drzwi na taras. Miecia dokładnie wszystko zwiedziła i dzięki temu nie miałam koncertu. O zmierzchu panienki grzecznie wróciły do pokoju. Zaraz dostana kolację.

[Modjeska]

Dziś testowałam Miecię na okoliczność spotkania z psami Początkowo była bardzo ostrożna a po kilku godzinach buszowania po domu i ogródku zupełnie jej przeszło.

[madziaki]

Dzielna Miecia

Głaski dla Mieci i MałejBurej

[madziaki]

Nowy bazarek dla Orzeszków w Zalesiu Pudełko, puszka, podkładki
Gadżety przekazała do dalszej licytacji Gocha17_

Nadal trwają bazarki:
Puzzle
Samotnik
Filmy cegiełki

ZAPRASZAM

[mumka27]

do góry

[Modjeska]

Miecia piłuje Wymyśla mi pewnie od najgorszych, dobrze, że nie znam kocich przekleństw. Jak tylko usłyszy mój głos, na ten tychmiast domaga się głośno i dobitnie wypuszczenia z pokoju a potem chodzi za człowiekiem i pomiaukuje wyczekująco "kiedy mnie weźmiesz na kolana?"
Zgłaszam pilne zapotrzebowanie na kolana, a właściwie na kilka zmian kolan w co najmniej dwóch kompletach, jeden dla Mieci, drugi dla MałejBurej, która też jest przeszczęśliwa jak może poprzytulać się na moich kolanach.
Dziś MałaBura spała na kolanach przytulona do Mario bo oboje bardzo chcieli sobie poleżeć a kolana były tylko jedne. Nawet jakies lizanie uszka sie trafiło. Normalnie oniemiałam z wrażenia. Z boku jeszcze przytulała sie mała Pusia.
Ech, gdybym była na przykład stonogą zmieściły by mi sie na kolanach wszystkie koty i jeszcze pewnie miałabym przy tej okazji więcej rąk do miziania

[ruru]

Komu słodkie miziaki nakolankowe, Orzeszki uratowane

[Modjeska]

Dziś rano Miecia nawiała z pokoju i cały dziś spędziła snując się po domu. Nawet udało jej się odwiedzić lokatorów salonu ale nikt nie był zadowolony z tej wizyty Wolałabym jej nie zamykać bo znów mi będzie pół nocy piłowała.

[Etka]

moze Miecia juz nie bedzie musiala byc zamknieta i dogada sie z domownikami

[mumka27]

no, może się uda?

[Modjeska]

Nie o to chodzi, że Miecia nie dogada się z rezydentami. To raczej oni z nią nie chcą się dogadać. Ze względu na Perełkę nie chcę zostawiać otwartych drzwi do pokoju kociego, bo Perełka nie jest jeszcze tak oswojona jak Miecia i Maciejka. Dziś Miecia i Maciejka są "na wolności". Maciejka zwiedza dom i okolicę a Miecia siedzi tak gdzie ma nadzieję na załapanie się na kolana. Właśnie wyśledziła, że usiadłam do kompa i już się mości. Spoglądała z niejaką obawą na Przydrożnego, który zajmuje pozycję strategiczną przed monitorem ale wobec jego wyraźnej obojętności spasowała.

[mumka27]

fajnie ze masz tyle miejsca żeby sobie koty pochodziły moje nawet pełnego rozbiegu nie mogą nabrać jak sie gonia...

[mumka27]

do gory