Domek, który się zastanawiał nad przygarnięciem czarnego Puszka zdecydowal się Cieszę się, ale przed nami jeszcze złapanie kicorka Na pewno nie będzie to łatwe, bo po ostatniej"łapance" kocurek chodzi bardzo zestresowany i nie da do siebie podejść
[quote="Marisza"]Przymierzamy się na łapanie czrnego Puchatka w piątek lub w sobotę, chyba nie obędzie sie bez klatki łapki, no zobaczymy Prosimy o kciuki [/quote
Ten czarny jest taki piękny-sama bym go wzięła,gdyby nie Tż.
Zresztą obydwa rarytaski- dom tymczasowy pozbędzie się ich raz,dwa .