Kociaki z lasu. Cz.II futra do szafy, albo raczej wszędzie..

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto maja 20, 2008 10:30

halo, co tam słychać?
miejmy nadzieję,ze brak wiadomości, to dobra wiadomośc :ok:
ale i tak chcielibyśmy sie cosik dowiedzieć, bo paluszki gryziemy z niecierpliwości :roll:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto maja 20, 2008 13:50

Basiu :?:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2008 19:06

:?: :?: :?:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 20, 2008 19:07

Ja strasznie wszystkich przepraszam :oops: . Wczoraj po prostu padłam, a dziś też nie miałam łatwego dnia. Powoli zaczyna mnie wszystko przerastać. Czasu brak. No ale już na temat.
Amanda od wczoraj jest w nowym domku :D . Całą drogę mordę darła i w sumie dobrze sie stało, że do Nałęczowa nie pojechała, bo jak by do tego doszło to w podróży i ona i ja popełniamy samobójstwo :twisted: .
Ludzie na ulicy mnie zaczepiali i o kota pytali tak się darła - ale wszystkim się bardzo podobała. W nowym domku też mordę darła. Nawet uciec chciała przez moment, ale na szczęście zawróciła już z ogrodu /ktoś wchodził do mieszkania i o mało co :!: /. Zwiedzała mieszkanie po czym ulowkowała się w sypialni. Dziś nie wytrzymałam i zadzwoniłam do domku. Okazało się, że wczoraj została jeszczena maxa wymiziana. Spała ze swoim nowym dużym w łóżku :twisted: , no i nigdzie jak na r4azie się nie zlała oprócz kuwety oczywiście :D . Przed chwilą miałam telefon, że Amanda się slini i czy to coś złego. Spytałam czy ślini się ot tak sobie, czy może się czymś zestresowała, a na to usłyszałam, że nie ona mruczy i się ślini :lol: Mam nadzieję, że jeśli tylko Amanda nie zwieje to będzie wszystko ok.
Milo jest już wesoły, ale dalej kupki są lekko miękawe i je po troszeczku niemniej do miski przybiega. Maciek wygląda ok. tylko nie goni kotów, a wczoraj przy zastrzyku tak się wiercił, że igłę wygiął :evil: Zuzia rzyga kłakami i śliną :evil:
Do tego wszystkiego Dalia azylowa, która jest u mnie na strychu jest w kiepskim stanie i chyba niestety decyzja się zbliża.
Miśka musi być zamknięta, bo terroryzuje rezydentki :evil:
Jeszcze bym mogła parę rzeczy które mnie gnębią napisać, ale już nie będę ględzić :evil:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto maja 20, 2008 19:36

Uff... Dobrze, że wszystko ok. Cieszę się z powodu Amandy! :D :ok:

I za całą resztę też kciuki!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2008 19:41

Niech już wreszcie będzie dobrze... Mocne :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 20, 2008 20:38

Bez większych strat udało nam się zrobić zastrzyk Maćkowi :twisted: .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro maja 21, 2008 10:00

poględź jeszcze, bom ciekawa, jak reszta bandy :wink:
wiesz, tak mówić szczerze, to że ludzie pytali sie o Amandę po drodze, świadczy chyba o tym,że jednak troche przyzwoitych tyz jest w waszej okolicy 8) , dobrze,że na widoku była, bo jeszcze gotowi donieśc na Ciebie,że kotu krzywdę robisz, bo sie drze :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26912
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro maja 21, 2008 16:02

Wczoraj, a właściwie dzisiaj spać poszłam o 1,30. Jestem padnięta, ale musiałam wysprzątać pokój mojego dziecia, bo dziś przyjeżdża. Zrobiłam tam przez ostatni miesiąc taki Sajgon z papierami /moje domowe rachunki, wspólnoty dokumenty i jeszcze jakieś/ , że tyle zajęło mi wpinanie wszystkiego w segregatory :evil: . Oczywiście koty mi pomagały - szczególnie Grandzia :evil: Kłądąc się spać zauważyłąm, że któryś kot nie trafił do kuwety i musiałam posprzątać :evil: , potem w zaśnięciu przeszkadzały mi dziwne dźwięki - okazało się, że to Maciek tak głośno się myje w pokoju obok. Po kolejnej godzinie musiałam wstać, żeby zobaczyć, który kot rzyga, bo odgłos na nogi mnie postawił. To był Maciek - z tego co zwrócił można by chodniczek utkać. Nie wiem, gdzie się w nim tyle kłaków mieściło :? , a ja z kotami po wetach jeżdżę, ostatni grosz wydaję, antybiotyki ładuję, a one zamiast darować sobie czystość w okresie lenienia pożerają więcej kłaków niż karmy. Mam cichą nadzieję, że to co się z Milem dzieje to też tylko kłaki. Milo dziś rano zrobił całkiem przyzwoitego koopla, chyba wyczuł, że do wypłaty koniec wizyt u weta :twisted: . Boję się mu bezo peta ładować, żeby go znowu czyścić nie zaczęło. Na razie są na tym takim proszku żelowym /po rozpuszczeniu/ nie pamiętam jak to się nazywa, ale już tu gdzieś o tym pisałam. To też powoduje poślizg w jelitach, a do tego zabezpiecza przy kuracji antybiotykowej. Tylko Zuzia dalej na bezo, bo ona wczoraj splułą mnie okropnie jak jej ten żel chciałam podać i się obraziła :evil: . Dziś przyszła jeść dopiero po moim wyjściu, jak mi mama doniosła.
Kropce cieknie z oka i dziś też luźnawego koopala zrobiła, ale ona baba charakterna i się nie poddaje, więc chyba bez wspomagaczy sobie poradzi.
Maciek po nocnym rzyganku pogonił dziś właśnie Kropkę tzn. wszystko wraca do normy :twisted: . Pozostałe gady ok. tzn. rozrabiają ile się da. Nosek nauczył się ciągnąć za sznurek z suszarki i co wchodzą do łązienki to rurka podsufitowej suszarki ściągnięta jest na dół. Czekam, kiedy mi się całkiem zerwie :evil: .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro maja 21, 2008 17:18

Jak piszesz o swoich kotach, to mi się tak kojarzy z moimi... jakoś... hm.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 21, 2008 17:22

O, widzę, że leśny gang znów w swoim żywiole. :twisted: I wbrew pozorom - to cieszy :!: 8) :lol:


:ok: :ok: :ok:

I jeszcze ździebko wiosny ode mnie na tą parszywą pogodę. Obrazek
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 21, 2008 17:25

anita5 pisze:Jak piszesz o swoich kotach, to mi się tak kojarzy z moimi... jakoś... hm.

a mnie się kojarzy z moimi :twisted:

Obrazek
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro maja 21, 2008 21:43

A ja myślałam, że mam wyjątkowe koty :twisted:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro maja 21, 2008 21:47

Barbara Horz pisze:A ja myślałam, że mam wyjątkowe koty :twisted:

a wiesz, że ja tak samo myślałam :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw maja 22, 2008 6:08

Barbara Horz pisze:A ja myślałam, że mam wyjątkowe koty :twisted:


No bo masz! :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, sebans i 81 gości