do góry kocurku, szukamy cudownego domku, który bedzie cie bardzo kochał!
dziś rano byłam z Guciem, odstawic go na kastracjei zawiozłam Lefkowi i Płaczkowi mięsko gotowane, jak mu posmakuje, to bede wozić
kto pokocha ten piękny pysio???
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:Mielnap, jak rozumiem Lef jest cały czas pod opieką weterynaryjną, ale... Jego przypadek jest chyba dość nietypowy (swoją drogą, co za "wybitny" specjalista tak biedaka okaleczył), czy byłaby może szansa konsultacji z okulistą dr Garncarzem? http://www.garncarz.pl Fakt, że to drugi koniec Polski, ale wiem, że dr Garncarz w ciężkich przypadkach (a o taki tu chyba chodzi) nie odmawia pomocy na odległość - dziewczyny z forum dzwoniły nieraz do niego, pisały, przesyłały zdjęcia kocich oczu itp. Może warto by spróbować?
Bazyliszkowa pisze:Co nowego u Lefka?
Użytkownicy przeglądający ten dział: dran, Google [Bot], Manuelowa, teesa i 104 gości