Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 16, 2008 10:03

:smiech3:

Mój Rudy to tak podobnie do Sznyca.
Obserwuje zabawę i czasem tylko machnie łapą, jak mu przed pysiem machnę sznureczkiem. Pewnego razu mieliśmy miarę z laserkiem 8O - pierwszy raz widziałam wtedy bawiącego się na całego Rudego 8O (i pozostałą dwójkę).

Laserek w drodze :lol: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt maja 16, 2008 10:06

A Sznyc boi się laserka :mrgreen:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt maja 16, 2008 11:28

To Sznycek wreszcie zachowuje się jak "normalny"kot domowy :lol:
Moje lubią zabawę z laserkiem ,ale się wycwaniły -nie chce im się ganiać -czekają jak światełko do nich przyleci :twisted:
no chyba że bardzo chcą brykać ...to wtedy łaskawie rzucą się w pogoń :smiech3:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt maja 16, 2008 12:08

Joasiu!! Ależ mi radość sprawiłaś dzisiejszym wpisem!! :)
Dla mnie to oznacza, że jest nadzieja dla Misi :D że kiedyś w końcu zainteresują ją piórka, którymi bawię się z Gabrysiem (on reaguje identycznie jak Sznyc! ;) )

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt maja 16, 2008 12:48

smoczyca3g pisze:Dla mnie to oznacza, że jest nadzieja dla Misi :D że kiedyś w końcu zainteresują ją piórka, którymi bawię się z Gabrysiem


Ja jestem o tym przekonana :D . Nie miałam wielu tymczasowych kotów, ale każdy z nich po dłuższej obserwacji, przyłączał się do zabawy. A szaleństwa Zapałki nagrałam sobie na pamiątkę. Aż trudno mi było uwierzyć, że dorosła kotka z wiejskiego podwórka może tak przepięknie i żywiołowo bawić się pluszowymi myszkami! :lol: Misia też zaskoczy, zobaczysz :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt maja 16, 2008 13:35

Wczoraj zawiozłam znów Frodziaszka do Kielc na ponowne pobranie krwi, by skontrolować stan zdrowia po leczeniu. Wyniki lepsze, ale pozostajemy nadal na karmie specjalistycznej i pilnujemy żółtego koloru siurków ;-) . Krew do kolejnej kontroli utoczymy znów w lipcu. Aktualnie wet prowadzący rudasa nie widzi powodów do niepokoju, to chyba wypada mu wierzyć :roll: .
I tym w miarę optymistycznym akcentem żegnamy się do poniedziałku :)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt maja 16, 2008 14:32

Gratulacje!! :)
i do poczytania ;)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob maja 17, 2008 19:11

Inspirujący wątek. Udało mi się nadrobić zaległości i jestem pełna podziwu dla tych piszących rymami :D
Kocie komiksy świetne!
I kciuki za Frodziaszka,żeby był już dalej zdrowy :ok:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Nie maja 18, 2008 23:08

Dla Ciebie Joasiu oraz przemiłego grona skupionego w tym wątku zamieszczam PDF-a z wierszami pana Franciszka Klimka z tego tomiku:

Obrazek <<< Kliknij
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon maja 19, 2008 6:33

Uwielbiam Klimka - mam dwa jego tomiki :D

brybry :D

A czy Twój wierszotwórca tego.....no.....ekhm.... spłodził swoje dzieło w weekend? :wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon maja 19, 2008 8:54

Graszko, dziękujemy za wiersze pana Klimka. Dzięki Tobie zrobiło się tu jeszcze bardziej poetycko :D .

MarciaMuuu pisze:A czy Twój wierszotwórca tego.....no.....ekhm.... spłodził swoje dzieło w weekend? :wink:


Mój wierszotwórca "jak powiedział, tak zrobił", jak to mówią w bajkach ;-) .
Wrzucam zatem ciąg dalszy jego radosnej twórczości:


Utyskując z marudzeniem, flaszka stała się wspomnieniem.
Na gałęzi wiśni z laki kot wyblakły jakiś taki
siedział chwilę z obowiązku, potem zszedł, kiwnął gałązką,
zniknął, przepadł gdzieś w oddali, bo wiśniówkę mu... wypili.
By debatę toczyć z głową, otworzono flaszę nową
co naklejkę ma z kocurem – siedzi pod ceglanym murem.
Na nim spray’em namazany duży napis „KOTY PANY!”
Tu dygresja od autora, bo o Psocie wspomnieć pora.
Kotek miał rozrabiać ciągle, ziewnął jednak raz przeciągle,
spojrzał tęsknie na obrazek, który pan na aukcji kupił
(pani: „raczej się wygłupił”) „Bez tytułu” – nowa sztuka.
Kilka linii w różne strony. Projekt jakby nieskończony.
Potem zwinął się w precelek i zakończył tym niedzielę.
A tymczasem drogie panie rozkręciły swe spotkanie.
Piękne krzesło (Ludwik Filip) Rustie z panią poplamiły!
Proszki, płyny, szkoda czasu... Nie wypierze się atłasu!
Sekretarzyk rodem z Francji stał się świadkiem elegancji,
z jaką ciocia Matuszewska, to zielona, to niebieska,
usta swe zakryła dłonią i... zerwała z monotonią.
Obrus babci – taszyzm, plamy – ciotce Werner zawdzięczamy.
Chciała pomóc drugiej ciotce, ale zbiła szklankę łokciem!

Czy to ładnie kiedy ciotka tak oburza się na kotka?
Tylko jego winę widzi, a swych czynów się nie wstydzi?
Czy to problem, proszę Państwa, że kot czasem robi draństwa?
To w naturze leży kota, że przydarzy mu się psota!
A naturze ludzi dużych dystans i empatia służy.


:D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon maja 19, 2008 8:58

Nie mam stosownej fotki obrazującej obrady ciotkowego plenum (zresztą może to i lepiej! :roll: :lol: ), ale za to mam zdjęcie obrazka, który pan nabył na aukcji i który omal nie stał się przyczyną rozwodu państwa:
Obrazek

8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon maja 19, 2008 9:17

Hmmm - obraz przecudnej urody 8O - wygląda jakby kot na nim pazury ostrzył :?
Ale żeby zaraz rozwód :roll: Ile to dzieło kosztowało :?:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 19, 2008 9:18

JoasiaS pisze:Nie mam stosownej fotki obrazującej obrady ciotkowego plenum (zresztą może to i lepiej! :roll: :lol: ), ale za to mam zdjęcie obrazka, który pan nabył na aukcji i który omal nie stał się przyczyną rozwodu państwa:
Obrazek

8)

Joasia


łooo maaaatko 8O :):)
może zabawa w interpretację tego dzieła? ;)
czyżby inspiracją było rusztowanie-drapak-leżanka dla kotków? :D

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon maja 19, 2008 9:18

Bungo pisze:Ile to dzieło kosztowało :?:


Stanowczo za dużo :!: :evil: :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 300 gości