"PERSICA"- ma juz kogos kto na nia czeka :) /fotki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 15, 2008 21:54

Skoro tak migiem znajdujesz domki...
To bierz następne koteczki ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw maja 15, 2008 23:09

a wiesz villemo jak ja teraz rycze za tym kotkiem? szkoda gadać. noc na pewno nieprzespana

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Pt maja 16, 2008 7:16

nie rycz Herbi nie rycz..... :kotek: :lol:
Serniczek
 

Post » Pt maja 16, 2008 8:33

dzisiaj w nocy kotka teściów i Kubus sie lali. trzeba było ich rozdzielić. nie wiem co dalej. ja bym tego kota wzięła za rok ale czy ktos go tyle czasu przetrzyma :-(

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Pt maja 16, 2008 20:45

jutro 5.30 wyjazd do Warszawy z Salunią do weta. kotek Kubus wrócił do mnie do domku ale to jak Salunia na niego reaguje to koszmar. Blusia chyba by dostała zawalu serduszka. cały czas pracujemy nad Salunią. Zobaczymy. A kotek cuuudowny i juz się w nim wszyscy zakochaliśmy. i jak go potem oddać do innego domku :-(

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Pt maja 16, 2008 21:24

Salma była jedynaczką...
Trudno jej się dziwić.
Kciuki za Was jutro!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 17, 2008 0:57

to prawda. Salunia jedynaczka i to jeszcze paskudnie rozpieszczona :-) Nie mogę spać bo tak się denerwuje tą wizytą u weta

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Sob maja 17, 2008 1:44

Dziewczyny a czy zużyty żwirek Benek mogę w toalecie spłukiwać ?

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Sob maja 17, 2008 7:06

lepiej nie...w torebeczkę i wyrzucić do śmieci.
Serniczek
 

Post » Sob maja 17, 2008 13:16

Herbi pisze:Dziewczyny a czy zużyty żwirek Benek mogę w toalecie spłukiwać ?

Ja mam zbrylający Benek, i wyrzucam łopatką do śmieci, jedynie kupale do toalety.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob maja 17, 2008 21:11

Co z Salunią?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob maja 17, 2008 21:17

villemo5 pisze:Co z Salunią?

Właśnie :?:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie maja 18, 2008 7:08

Też pytam... :?:
Serniczek
 

Post » Nie maja 18, 2008 15:07

Herbi, co z Salunią :?:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie maja 18, 2008 18:33

Salunia wczoraj miała zabieg pectinotomi. W warszawie o 11.30. wszystko poszło ok ale dzis ma temperature 39,4 i opuchliznę z jednej strony. Miała przecinane mięśnie. Czekamy na wiadomość od weta z warszawy ale jak się nie odezwie w ciągu godzny to jedziemy do naszej kliniki. Jakie nerwy ja przezywam to nawet nie opiszę. Mama przy saluni cały czas. Salma całą noc wymiotowała, jest okropnie spragniona wody ale nie może za dużo po tych narkozach. jest cały czas na antybiotykach, co dwa dni muimy do naszego weta w poznaniu na antybiotyki w azstrzykach jeździć i na zdjęcie sączków a potem szwów. Szpital w domu. Natomiast stosunek Saluni do kotak tymczas Kubisia tyci się poprawił. kotek jest bardzo odważny i chce nawiązać kontakt z Salunią. Ciesze się że pierwszym kotkiem Saluni jest własnie Kubuś. Bo on jest taki łagodny. Liczę na to że kubuś utoruje drogę Blusi, która, nie jest tak łagodna i miła jak Kubuś. Myslę że powinno być dobrze. W duchu natomiast zastanawiam się czy możliwe jest pogodzenie Kubusia, Blusi i Saluni. Czy Salunia nie oszaleje jak zobaczy dwa koty i czy Blusia nie bedzie ostro lała obu. Jestem taka zmartwiona

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian, Google [Bot] i 10 gości