MT Kondi -nowe fotki s.11 i TADAM TADAM

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 16, 2008 18:09 MT Kondi -nowe fotki s.11 i TADAM TADAM

Zaniosłam dziś Lilkę na sterylkę i tak stoję i gadam w lecznicy a Lilka się tnie... No i słyszę, że są kociaki malutkie, a ja na to, że dawać to zdjęcia zrobię... (i po co mi to było mówić ;))
Przyniesiono mi dwa maleńtasy krówkowe (jak Lilka) około 4ro tygodniowe, jeszcze na butelce. Silnieszy się drze i ma niźle, mniejszy ma się mocno kiepsko. Jest zimny, słaby, sika krwią :( Zaczęłam się nimi zajmować, a Beatka w lecznicy zaczęła drążyć grunt... :twisted: Że je karmić często trzeba, z w weekend jest tylko jeden wet, że może na weekend chociaż... itd.
No i jak widać złamałam się ;)

Maluchy były w lecznicy od środy. Przywiezione z zoo, urodziły się tuż obok ptaków drapieżnych i ptaki nie pozwalały nikomu podejść. Straż wzywali, akcję robili i w końcu kociaki trafiły do lecznicy. Mają koci katar oczywiście, ale to pikus.
Grunt by się nauczyły w weekend jeść, bo ja w poniedziałek do pracy idę :strach: No i chwaliłam się dziś, ze przez cały tydzień po urlopie udało mi się żadnego kota nie wziąć :roll: I nie powinnam brać, bo Lilka, Dudek i Molly są ciut mało adopcyjni :roll:

Także zaniosłam do lecznicy jedna krowę, wyszłam z dwoma ;)
A ktoś pisał, że to rok czarnego kota, to czemu ja mam ZNÓW krowy?? :crying:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ma ktoś na zbyciu jakieś kociakowe jedzenie?
Ostatnio edytowano Czw lip 24, 2008 22:16 przez Mysza, łącznie edytowano 10 razy
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt maja 16, 2008 18:25

Ja mam.

Chyba jednak przyjadę jutro z tą poduszką ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 16, 2008 18:31

Mam mleko dla malych.
I zajecia w weekend. Ale bede wieczorami, tylko nieruchliwa, bo sie bede szykowac.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pt maja 16, 2008 19:29

Jak zwykle piękne :D Myszko, nie próżnujesz...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt maja 16, 2008 21:58

zdięcie pysia wyglądającego z pudełka powala na kolana.

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Pt maja 16, 2008 22:18

obydwaj to chłopcy
słabszy z większą ilością białego to Kondor, Kondi, ma wyrosnąc na dużego kota, musi! A okaże się to w ciągu dwóch dni. Mały ma zapalenie oskrzeli i już w formie w miarę żywotnej i ciepłej miał 35 stopni. Wolę nie myśleć ile miał wcześniej. Zmieniliśmy Ceporex na lincospectin i będę kłóć tą chudą dupkę. Kroplówkę dostał, oby już nie była potrzebna, choć jeść nie bardzo chce.

Drugi chłopczyk to Kania. 300g i z 20 łap ;) Żywotny ze zwykłyk kk. Wsuwa strzykawkę za strzykawkę mleka.

Uffff. Idę spać bo za 3 godziny karmienie :roll:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob maja 17, 2008 9:48

noc minęła, w nocy było karmienie, żyjemy
Kania ma brzuch wielki jak mały brytek ;)
Kondi ma się nadal mocno kiepsko :( W nocy w ogóle nei chciał jeść, rano nawet miał ochotę, ale z tak zapchanym noskiem ciężko się łyka. Pakuję w niego za każdym razem po prawie 5 ml (Kania 15-20) byle tylko miał co trawić i liczę, ze moze po kolejnym antybiotyku złapie siłę życia i apetyty to nadrobi :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob maja 17, 2008 13:33

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob maja 17, 2008 20:12

taki mamy apartament
Obrazek :wink:

dzień spędziliśmy na działce
ja pracowałam
Kondorek starał się pozostać na tym świecie, Kania chciał się bawić z Kondorkiem ale mu nie szło, za to brykał po trawie no i jadł i spał ;)
Kondorek dostał znów kroplówkę, już jest dziurawy jak sito :( Nie robi kupy, martwię się i tym dodatkowo :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 18, 2008 9:49

żyjemy i jesteśmy głodni :D
Kondorek zjadł rano z ochotą całe 5 ml :)
Niestety nadal nie ma kupy :( I zatkany nos bardzo mu przeszkadza :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 18, 2008 16:44

Może warto kropelki do noska dla dzieci zastosować
może chociaż apetyt poprawi się

Mocne kciuki

No i dwa dni minęły... co oznacza, że...?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie maja 18, 2008 18:04

to oznacza, ze kOndorek ma nadal 35 stopni :(
Jest żwawszy i chętniej je choć nadal tak samo mało, ale temp mierzona w lecznicy nadal dużo za małą :( :( :(

Zaraz podam drugą porcję parafiny, bo kupa jest już widoczna przy odsikiwaniu ale nadal nie chce wyjść.

No i co można takiemu kurduplowi dać na wzdęcia? Bulgocze mu strasznie w brzuszku.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 18, 2008 18:05

rano dałam Kondiemu do mleka kropelkę Flegaminy, mam wrażenie że ciut ciut lżej mu się oddycha noskiem, wieczorem też podam, może ruszy mu się w tym zatkanym nosie.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 18, 2008 19:37

Mysz, na wzdęcia to chyba tylko masować, ew. koper włoski PONOĆ można podać...

Kondor, kurde, walczyć, ras ras!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie maja 18, 2008 21:50

kocaki na trzy dni wylądowały u Katy by mieć stały dostęp do korytka ;)
Kupiłyśmy koper do zaparzania bo w brzusku Kondiego blugocze.

No i nadal nie ma kupy :crying:
Może jakieś forumowe kupowe zaklinanie?

była sobie kupka mała
co na zewnątrz wyjść nie chciała
parafinki wnet dostała
i się z pupy wyślizgała ;)

kupo choooooooooooooooooooooooooooodź :crying:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 15 gości