Edward-rudy gaduła-nowe fotki str.3i4.EDZIO W DOMU!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 16, 2008 8:56

ewar pisze:Edek jest cudownym kotem i postaram się dla niego o cudowny dom.


Więc hopsa w górę po ten cudowny dom! :D

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt maja 16, 2008 10:56

ja też zaglądam do Edzia z nadzieją, że pojawi się informacja o domku :) albo że ewar coś nowego napisze.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 16, 2008 11:17

Dziękuję Joasiu,ze zaglądasz.Na forum Edkiem nikt się nie zainteresował,ale nie sądziłam,ze będzie inaczej.Ogłoszeń jeszcze nie ma,Gosiar zajęta,a ona ma je zrobić.Tak jak pisałam,wcale się nie spieszę, bo Edzio jest jeszcze bojaźliwy,ale robi postępy.Niechętnie,ale dał się pogłaskać,kiedy byłam ubrana na czarno,już tak bardzo nie panikuje przy włączonym odkurzaczu.Przestał też wciąż upominać się o jedzenie.Moje koty jedzą suchego royala,puszki nie za bardzo,gotowane serduszka,kurczak leżą w misce prawie nietknięte i po kilku godzinach wyrzucam,surowa,przemrożona wołowina smakuje średnio.Były u mnie koty Gosiar,jadły,aż przyjemnie było patrzeć,ponoć trochę je zapasłam.Moje się nie dają.Edek też wybrzydza.W dalszym ciągu nie chce siedzieć na kolanach,nie daje też sobie obciąć pazurków,ale na balkon wychodzi już sam,ja nie muszę z nim być.Właśnie leży i wygrzewa się na słonku.W słońcu jest płomiennorudy,cudo!

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 16, 2008 11:44

Edwardzie :1luvu: Twój domek na pewno gdzieś jest, tylko nie wie, ze Ty czekasz :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 16, 2008 11:59

Dziękuję wszystkim.Tak bardzo chcę wynagrodzić temu kotu trzy lata poniewierki,złego jedzenia i traktowania.Myślę,że znajdzie dom, ale chciałabym go oddać już zresocjalizowanego zupełnie.Piszę uczciwie o jego wadach i zaletach,aby przyszły domek dokładnie wiedział jaki jest.Nie chcę się go pozbyć natychmiast,nie mam z kotami problemów,nie muszę ich izolować,nie biją się.Żałuję tylko,że nie umiem wstawiać zdjęć,bo Edek ma kilkadziesiąt.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 16, 2008 12:55

Obrazek

Obrazek

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt maja 16, 2008 13:06

:1luvu: :love: :1luvu:
Taki trochę jakby... brytkowy jest :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt maja 16, 2008 13:09

Co to znaczy "brytkowy"?

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 16, 2008 14:44

Ze jest w typie brytyjczyka, ma okragla glowke, male uszka, jest spory i puchaczowaty :)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt maja 16, 2008 14:54

śliczny :) i do tego ma szczęście - nie musi w pośpiechu domku szukać:)

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 16, 2008 16:48

On chyba taki puchaty bardzo to nie jest,no może brzusio.Sierść ma typową dla rudasów,nie jest gruby,tylko bardzo duży.Najfajniejszy jest,kiedy gada.To bardzo zabawne,w dodatku takie wielkie kocurzysko a ma głosik jak kociątko.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 17, 2008 9:11

Ma przesympatyczną mordeczkę :D

Ja już się w nim kocham po uszy, a domek gapa gdzie, no gdzie??? :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob maja 17, 2008 11:29

Gdzieś może jest,ale nie na forum.Dzisiaj była moja siostra i Edek dał się namówić /przy pomocy jedzenia/ na wyjście spod fotela.Paniki nie było,ale o pogłaskaniu go przez siostrę mowy być nie mogło.To taki strachulec.Nic na siłę.Siostra stwierdziła,że to najładniejszy kot jaki kiedykolwiek pojawił się u mnie w domu.Widzisz Joasiu, z jednej strony dobrze, że jest u mnie,z drugiej coraz bardziej się do siebie przywiązujemy.Myślę jednak,że on zaakceptuje każdą osobę,która okaże mu trochę ciepła,będzie karmiła..itd.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob maja 17, 2008 14:31

o to to
brytkowy
szczegolnie na tym zdjeciu na poleczce
tez mi sie to rzucilo w oczy
i czy ja dobrze widzialam na balkonikowym ze on ma prosty profil?
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 17, 2008 18:58

Właśnie taki inny profil.BarbAnn,a co to znaczy?Poza tym,może ktoś wie,czy to nie za długo trwa? Mam na myśli to jego oswajanie.Mnie ufa bardzo,z moimi kotkami żyje w zgodzie,ale ani nie unika ani nie szuka ich towarzystwa.Zupełnie nie ma ochoty wychodzić na zewnątrz,może dlatego że mieszkam przy dość ruchliwej ulicy? Ale,kiedy jest na balkonie,nie boi się samochodów,ani innych hałasów.Wystarczy jednak,że na balkonie w sąsiedniej klatce ktoś się pojawi,Edek...warczy i wychodzi.Czy to możliwe,że ludzie go krzywdzili? On mieszkał na wsi,wiadomo,jak tam traktują zwierzęta.

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości