Muszę oddać kota - chore dziecko!!!! (Poznań)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 13, 2008 7:59

Herbi pisze:Martwi mnie to ze nie napisałaś o tym że szukasz domu dla kota przede wszystkim w Poznaniu albo w okolicy. Rozumiem, że nie czujesz potrzeby by go potem odwiedzać. w końcu teraz masz juz dziecko a wiadomo że człowiek najważniejszy- pan świata

O rany to nie tak!
Ja po prostu nie mam doświadczenia w takich sytuacjach, nie wiedziałam, że istnieje możliwość odwiedzania kota. A to, że Kuba powinien mieszkać gdzieś w okolicy wydawało mi się logiczne.
Mało tu zaglądam, bo prawie całe dnie spędzam poza domem - inaczej nie mogę izolować synka i Kuby. Z tego tez powodu mam ograniczoną możliwość wirtualnego działania. Dziękuje wszystkim, którzy pomagają znaleźć rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Dziękuję również za słowa krytyki i potępienia - dają do myślenia.

aaaniaaa

 
Posty: 14
Od: Nie maja 11, 2008 8:24

Post » Wto maja 13, 2008 19:09

piękny Kuba prosi o kochający domek w Poznaniu lub okolicy. hop na pierwszą. Moge zaofiarować domek tymczasowy w Poznaniu ale w towarzystwie psa

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Śro maja 14, 2008 7:46

no to mamy jakieś 3 domki tymczasowe i jeden może na stałe, ale pani ma już 8 kotów.

Etka i Herbi, mam telefon do Ani, więc jakby co to prosze pisać na pw.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 14, 2008 8:11

puss pisze:no to mamy jakieś 3 domki tymczasowe i jeden może na stałe, ale pani ma już 8 kotów.

Etka i Herbi, mam telefon do Ani, więc jakby co to prosze pisać na pw.


tylko pamietajcie - ja jestem krotkim domkiem DT,
okocila sie kotka w mojej okolicy- wprawdzie tam gdzie jest moze wejsc tylko energetyka i ona ale jak male beda juz wylazic bede sukcesywnie je wylapywac.
Dlatego nie moge wziasc doroslego kota na dluzej niz pisalam 2-3 tyg.

No chyba ze cos sie zmieni ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 14, 2008 18:38

puss napisałam pw.

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Czw maja 15, 2008 9:26

dzwonię i nikt nie odbiera. napisałam smsa

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Czw maja 15, 2008 11:44

Kotek powinien byc u mnie w ciągu najbliższej godziny.

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Czw maja 15, 2008 11:45

super :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2008 14:08

Kubuś juz u mnie w domku. jest prześliczny i bardzo grzeczny a przede wszystkim bardzo ale to bardzo odważny. Moja Salma (suczka collie) chciała go zjeść. No tak się do niego wyrywała że strach. Teraz siedzi przywiązana do stołu i przygląda się jak Kubuś zwiedza cały dom. On jest niezwykle odważny bo wchodzi do jej pokoju prawie pod sam nos a Salunia gały na wierzch i paszcza rozdziawiona. Na razie nie mogę spuścić jej ze smyczy bo ona go pożre. ale o dziwo. przed chwilą Kubus podszedł do niej tak że prawie się wąchali noskami a Salunia machała ogonkiem . no zobaczymy. trzymajcie kciuki

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Czw maja 15, 2008 14:11

trzymam kciuki :ok:

:D

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 15, 2008 15:26

Mocno trzymam kciuki!! On jest identyczny jak mój Benio...

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Czw maja 15, 2008 15:47

a ja podtrzymuje: biedne zwierzaki,ktore trafiaja do niedpowiednich ludzi .Z tego co wyczytalam jestes zdecydowana oddac kota ,pozbyc sie.Poszedl do DT nie po to by przekonac sie czy dziecko faktycznie jest uczulone ale po to by zmienil wlasciciela. Co zrobisz jak okaze sie za miesiac ,ze dziecko jest uczulone na roztocza kurzu? Pytam bo kiedys przerabialam to swoim dzieckiem. Zerwiesz tapety,zaslony,dywany etc i zostawisz puste meble? Nie sadze . Fajnie ,ze wyreczacie aniee z jej klopotu . Nic tylko brac koty a potem je zglaszac na miau zwalajac na alergie.

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 15, 2008 16:24

Nigdy nie miałam podobnej sytuacji,po prostu jak dotąd miałam szczęście.Kot miał dom 6 lat,był wzięty ze schroniska i nie oddano go bez powodu.Mam wystarczająco dużo lat,aby stwierdzić,że nigdy nie mów nigdy.Teorię zna każdy.Nie mam już małego dziecka,ale nie byłabym godna miana matki,gdybym szafowała zdrowiem maleńkiej istoty.Kota nie wyrzucono,nie uśpiono,po prostu szukano domu.Ludzie oddają koty,bo drapią,biegają...itp.bzdury.Tego nie akceptuję.Nie przekonam wielu,nawet nie chcę,ale chcę napisać,co myślę.

ewar

 
Posty: 56258
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 15, 2008 16:50

sytuacja ciężka ale myslę, że ci ludzie nie chcieli się pozbyc kota tak ot ale po prostu alergia jest tak silna a bobas taki maleńki. Na razie to ja mam kłopot bo mój pies tak go atakuje że ciągle na smyczy musi siedzieć a kot bez przerwy na niego burczy.Jeść nie chce, pić też nie- ale wiadomo jak to na początku. tylko lubi domek zwiedzać. Oba zwierzaki bardzo się stresują . Do tego mój TŻ i ja też. no cóz. szukamy domku Kubulku
I jeszcze odnośnie alergii- mój TŻ też mial paskudną alergię w dzieciństwie. Dosłownie na wszystko. Przez 6 lat non stop zastrzyki. teraz tylko czasem trawa go drażni a poza tym jest ok. Więc jest szansa że bobas też sie uodporni. Może szybciej. Dużo zdrowia dla Bobaska a dla Kubusia kochającego domku na stałe. Przyjechał do mnie z całym ekwipunkiem. Jedzenia mnóstwo i zabaweczki przywiózł i kuwetke. kotek niezwykle odważny, przytulasty, bystry i naprawdę śliczny. Bardzo ciekawski. Domek musi być i już :-)

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Czw maja 15, 2008 17:42

oj szkoda ze Twoj pies chce go zjesc.
Trzymam kciuki za rychly domeczek!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi, Meteorolog1 i 123 gości