Płaczuś BIAŁACZKA!

[maggia]

- nie mam samochodu żeby zabrać ich do lecznicy, a na taksówki mnie nie stać (jeżdżenie tramwajem 3 razy z każdym kotem osobno mnie wykończy)

Kiedy chcesz jechać na te testy?? Mogę Cię zawieźć, ale to zależy od tego o której godzinie?
W tygodniu najwcześniej o 17. Ja pracuje w Tarnowie Podgórnym trochę daleko, a pracę kończę o 16. Ewentualnie sobota rano.
Gdzie masz tą lecznicę?

Bardzo tanie testy mają. Ja płaciłam 90zł na Wojska Polskiego.

[ewar]

Ruru ma rację.10 zł to nie majątek,jak kilkadziesiąt osób wyśle,uzbiera się bezpieczna suma.Piszę bezpieczna,bo zapewni temu biedactwu nie tylko leczenie,ale i dobry domek tymczasowy u Puss.Potem będzie można spokojnie szukać stałego.Ja wyślę 10zł jak w cytowanym przez ruru wątku.Kto jeszcze? poproszę o numer konta.

[mumka27]

ja tez poproszę numer konta, myślę cały czas o Płaczku, chudzinek taki....

[Bazyliszkowa]

Proponuję, wyliczyć potrzebną kwotę i zrobić podobną akcję:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75 ... sc&start=0

Myślę, że to naprawdę jest dobry pomysł!
Trzeba pomóc Płaczusiowi, żeby jak najszybciej trafił do Puss.

Poproszę o nr konta na pw.

[ewar]

Można napisać w temacie o zbiórce pieniędzy.

[puss]

dziewczyny, tak wygląda oszacowanie kosztów

- testy na FIV/FeLV 3 x 65 zł - 195 zł
- szczepienie 2 x 70 zł - 140 zł

razem 335

obecnie mam deklarację na 320 złotych, czyli brakuje 15, które mogę dołożyć.

jeżeli u któregoś z kotów wyjdzie pozytywny FIV/FeLV, to kwestia szczepień pewnie odpadnie na razie... chociaż sama nie wiem... wybieramy się z Etką w sobotę do lecznicy, więc cierpliwości aż do soboty.

[ruru]

dziewczyny, tak wygląda oszacowanie kosztów

- testy na FIV/FeLV 3 x 65 zł - 195 zł
- szczepienie 2 x 70 zł - 140 zł

razem 335

obecnie mam deklarację na 320 złotych, czyli brakuje 15, które mogę dołożyć.

jeżeli u któregoś z kotów wyjdzie pozytywny FIV/FeLV, to kwestia szczepień pewnie odpadnie na razie... chociaż sama nie wiem... wybieramy się z Etką w sobotę do lecznicy, więc cierpliwości aż do soboty.

wielkie kciuki za negatywy

[milenap]

dziewczyny jesteście wszystkie naprawde nie wiem jak mam dziękować

byłam wczoraj ze 2 godziny u Płaczusia w szpitalu, wczoraj miał być ostatni zatrzyk pierwszej serii interferonu

od dziś 2 tygodnie przerwy, potem druga seria 5 zastrzyków (na szczęście na 4 zastrzyki zostanie z drugiego opakowania 10, za które wczoraj zapłaciłam) i wtedy weci chcą powtórzyc test, ewentualnie nastepna seria

Płaczus waży 2,25 kg... mecza go te biegunki, weci przypuszczają, że został czymś podtruty, jka mi zginął na kilka dni z pola widzenia. no i może to być troche gorsze samopoczucie po interferonie

bo jest przebadany zdłuż i wszerz i nic innego nie wychodzi poza białaczką

kupiłam mu wczoraj jescze intensiala (suche je tylko sensitivity, intesnial suchy nie podchodzi) i convalescenta, ma apetyt, barankuje, mruczy...kochany jest kocio!!!

dostał jeszcze taką bude kocią z pianki, żeby mu było ciepło i mięciutko i żeby kurcze mial wreszcie cos swojego, na dobry poczatek

dostaje kroplówki, scanumone, leki na wzocnienie, witaminy

dzis jade jeszcze po veratrum homaccord i mucosa compositum,zamówiłam wczoraj w aptece, może ta hoeopatia mu pomoze z tym biednym brzusiem...? nie wiem, sama nigdy tego nie stosowałm, nie mialam takiego problemu, ale spróbuje, może sie uda

dziekuję bardzo za pomoc finansowa zgodnie z obietnicą wysłałam puss 200 zł na testy, na razie naprawde nie dam rady wiecej..wczoraj poszły kolejne 400 zł (drugie op. interferonu,jedzonko, buda, kolejna morfologia), dziś 100 na te leki homeopatyczne....dobrze, że jest coś takiego jak debet

puss mam nadzieje, ze pieniążki dojdą szybciutko do Ciebie i bedzie mozna działać

na razie i tak na pewno tydzień kocio zostaje w szpitalu, chcą go mieć na oku z tymi biegunkami

a teraz kilka zdjeć biednej chudzinki z wczoraj, kocio jest brudny, ale teraz w gre wchodzą tylko lekkie przemycia gabką, nie można go kąpać na razie

[Anna Rylska]

piękny kocurek i takibiedniusi

bardzo, bardzo prosimy o pomoc!

[puss]

- nie mam samochodu żeby zabrać ich do lecznicy, a na taksówki mnie nie stać (jeżdżenie tramwajem 3 razy z każdym kotem osobno mnie wykończy)

Kiedy chcesz jechać na te testy?? Mogę Cię zawieźć, ale to zależy od tego o której godzinie?
W tygodniu najwcześniej o 17. Ja pracuje w Tarnowie Podgórnym trochę daleko, a pracę kończę o 16. Ewentualnie sobota rano.
Gdzie masz tą lecznicę?

Bardzo tanie testy mają. Ja płaciłam 90zł na Wojska Polskiego.

maggia, przeoczyłam tego posta, ale mam po prostu strasznie dużo roboty ostatnio i czytam właściwie tylko pw
póki co umówiłam się z Etką na sobotę rano. jeśli nie wypali, to odezwę się, okej?

no jakoś tak tanio ostatnio mają te testy...

[Etka]

Kasiu, wypali naperwno sobota.
Mysle ze ok 9-10 podjedziemy razem...jak nie zalatewie opieki do Maji to wezmiemy ja ze soba. Mamy kombi to najwyzej kotki beda jechac w transporterach na pace.

Piotrek juz wie i sie zgadza byc naszym szoferem . Ustalimy godzine ( on jest spioch i nie wiem czy na 9 mi sie nie zbuntuje

[maggia]

- nie mam samochodu żeby zabrać ich do lecznicy, a na taksówki mnie nie stać (jeżdżenie tramwajem 3 razy z każdym kotem osobno mnie wykończy)

Kiedy chcesz jechać na te testy?? Mogę Cię zawieźć, ale to zależy od tego o której godzinie?
W tygodniu najwcześniej o 17. Ja pracuje w Tarnowie Podgórnym trochę daleko, a pracę kończę o 16. Ewentualnie sobota rano.
Gdzie masz tą lecznicę?

Bardzo tanie testy mają. Ja płaciłam 90zł na Wojska Polskiego.

maggia, przeoczyłam tego posta, ale mam po prostu strasznie dużo roboty ostatnio i czytam właściwie tylko pw
póki co umówiłam się z Etką na sobotę rano. jeśli nie wypali, to odezwę się, okej?

no jakoś tak tanio ostatnio mają te testy...

Ok.

[Anna Rylska]

a czy może ktos pomóc milenap w zakupie drugiej dawki interferonu - to jest ok. 200zł

ja niestety nie moge pomóc finansowo, bo naprawde nie mam jak

wiem, że milenap wydała juz na Płaczka 1000 zł i praktycznie wszystko z debetu

kocurek jest na diecie, a to wiadomo kosztuje dostaje mase leków,
wszpitaliku jest już 3 tydzien i za to równiez będzie trzeba zapłacić!czy ktos może pomóc?

[milenap]

Aniu dziękuję

taka jest prawda, że nie podejrzewałam, że kocio bedzie tak chory, a leczenie i badania aż tak kosztowne... powoli przerasta to moje możliwosci finansowe...

do dziś wydałam ok. 1000 zł na wszystko, ale to już mój problem

martwi mnie co będzie dalej? na drugą serie potrzebujemy kolejne opakowanie interferonu (220 zł), czyli już trzecie, bo z tego akurat zostało nam tylko na 4 zastrzyki trzeciej serii

szpital-zapłace tylko za leki (kroplówki, scanumone, antybiotyki, witaminki itd)i kolejne testy i morfologie, na chwile obecną wszystkie badania zaplacone, ale to bedą leki z ok. 1 miesiąca razem... no i dietka dochodzi, je tylko weterynaryjna...

gdyby ktoś mógł pomóc, to byłabym super wdzieczna, bo koszty porazające...wiadomo, ze w domku tymczasowym kotek też bedzie wymagał większych kosztów niż "zwykły", a nie chce zostawić puss z problemem na głowie...

[ewar]

No to jest ta akcja 10-złotowa?Poproszę o numer konta.