nataleczka pisze:Myszka.xww pisze:Pojechalismy dzisiaj z Selecta do weta, na wymaz. Kontrolny wymaz.
Wrocilismy od weta z Selecta, wymazem, partia lekow oraz kupa dorodna w transporterze. Kupa zaczela smierdziec poteznie akurat wlasnie wtedy, kiedy czynilismy zakup pieczywa w sklepiku. Selecta sie darla donosnie, ze smierdzi.
Czekamy na wyniki

Przy takiej zdrowej kupce wyniki muszą być pozytywne

Wstepnie to ja za dobrych wiesci nie mam, ale chyba nie mialam sily opisywac. Sela sie glutnela z nosa w niedziele. W poniedzialek na wizycie wyszlo, ze chlupie w okolicach tchawicy. A wieczorem to juz jawnie smarkala.
Wetka zmienila antybiotyk, zalecila dawke konska i czekamy na wyniki.
Poki co, obserwuje postep Seli w zwalczaniu glutoplazmy. Oczy, o dziwo, dosc suche. Prawe czasem se przypomni o zwilgotnieniu, ale i tak w porownaniu z poczatkiem to takie nic.
AnTonia zas marudzi przy jedzeniu. Ze sniadania zjadla kilka chrupek, obiadu odmowila. Pognalam wiec w kapciach do sklepu, zanabylam wolu i dokarmiam. Wol jest calkiem smakowity. AnTosia calkiem duzo go zjadla.
Caly czas usilujemy wyjasnic, co w kocie sie dzieje, ze apetyt ma, ale go nie ma, no i chudnie. Troche nas to martwi. Zdjecie RTG nie wykazalo nic, czym nalezaloby sie martwic. Co wiecej, odsrodkowo AnTosia wyglada wielce malowniczo i przykladnie.
Czary
Na razie odrobaczylismy, bez spektakularnych efektow. W przyszlym tygodniu wazenie kontrolne.