Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 07, 2008 10:09

:lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro maja 07, 2008 10:13

Tabuny dzikotow za Toba nie biegaja? :wink:
No to jest OK.

Swoja droga - ze tez jej to mydlo nie zaszkodzilo!
Koty sa jednak dziwne :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 07, 2008 10:35

Cudne foty :1luvu: i koty oczywiście też :love: :wink:
U mnie też w zlewie zawsze musi stać kubek z czystą wodą :lol:
A Filipek wchodzi do brodzika i czeka aż mu odkręcę wodę z prysznica -wtedy pije i pije i pije....jakby wody nie miał w misce :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro maja 07, 2008 11:48

JoasiaS pisze:Obrazek
Joasia


Łooo, ja takiego ustrojstwa nigdy nie widziałam 8O
Mówisz Joasiu, że buczy? Hmmm...
Gabryś uwielbia pić wodę prosto ze strużki płynącej z kranu. Robi to tak łapczywie, że potem przysiada i kaszle :roll:

Monostra, dasz namiary na fontannę z "ciurkiem"? Pliz :)

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 07, 2008 11:53

smoczyca3g pisze:Łooo, ja takiego ustrojstwa nigdy nie widziałam 8O
Mówisz Joasiu, że buczy? Hmmm...


"Buczy" to chyba za dużo powiedziane. Tak sobie po prostu "pracuje" :) . W każdym razie ten dźwięk na pewno nie przeszkadza :)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 07, 2008 12:07

Gabrych to generalnie strachajło, jeśli chodzi o wszelkie buczenie... Wyjątkiem oczywiście rozmaite latające i brzęczące owady, które należy złapać (skacząc na wysokość 1,5 metra przy odbiciu z miejsca! 8O ) i pożreć :?

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 07, 2008 12:39

smoczyca3g pisze:Gabrych to generalnie strachajło, jeśli chodzi o wszelkie buczenie... Wyjątkiem oczywiście rozmaite latające i brzęczące owady, które należy złapać (skacząc na wysokość 1,5 metra przy odbiciu z miejsca! 8O ) i pożreć :?


Taa, pożreć... a potem zwrócić w efektownym pawiu na środku pokoju :roll: :twisted:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 07, 2008 12:54

Zaraz, zaraz -złapać, pożuć, wypluć, tącać łapą, że czego nie chodzi??? Pożuć trącać, kilka razy...w końcu połknąc ze smakiem i siem oblizywać jak po największym rarytasie 8)
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Śro maja 07, 2008 13:25

kirke18 pisze:Zaraz, zaraz -złapać, pożuć, wypluć, tącać łapą, że czego nie chodzi??? Pożuć trącać, kilka razy...w końcu połknąc ze smakiem i siem oblizywać jak po największym rarytasie 8)


Nic dodać, nic ująć :smiech3:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 07, 2008 13:54

JoasiaS pisze: Przez pierwsze trzy dni koty patrzyły na urządzenie jak na wielkie dziwowisko. W końcu szylkreta-kierowniczka pokazała, że choć to trochę buczy, to przecież nie gryzie i napić się z tego ostatecznie można. Reszta też już korzysta z tego ustrojstwa, choć i tak uważają, że najlepsza woda to jednak ta... ze słuchawki prysznica :roll: :

Rozkoszując się wyborną kranówką, niektórzy nie mogą sobie odmówić przy okazji konsumpcji mydła. Pokrętna jest psychika naszych ulubieńców... ;-)

I znowu śmieję się do komputera, ku zadziwieniu moich kolegów-mruków-jakich-mało ;)
Joasia, co Ty im obiecujesz, że Ci tak cudnie pozują do zdjęć ? 8O

Hmm ... u nas na działce po zimie znalazłam mydło ... zjedzone... ale przez myszy. O kocie, który je mydło pierwsze słyszę :roll: :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro maja 07, 2008 13:55

Jeszcze lepsze są chrabąszcze -czasem złapią za nocha,fajowsko się można pobawić i przynieść pańci pod nogi 8O :lol: Albo szarańcza -pańcia robi wtedy bardzo dużo hałasu -kotki nie wiedzą dlaczego...? :roll: Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro maja 07, 2008 14:09

amyszka pisze:Jeszcze lepsze są chrabąszcze -czasem złapią za nocha,fajowsko się można pobawić

No i ćmy, takie grubiutkie, puchate ... tylko skrzydełka potem z paszczy winowajcy wystają ;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro maja 07, 2008 14:10

Myszeńk@ pisze:Joasia, co Ty im obiecujesz, że Ci tak cudnie pozują do zdjęć ? 8O


Myszeńko, ja robię im fotki od pierwszego dnia ich życia, więc one moją obecność z aparatem w ręce przy wielu ich czynnościach traktują jak coś zupełnie naturalnego. "Robią swoje" i absolutnie im nie przeszkadza, że obok czai się ich domowy paparazzi :wink:

Myszeńk@ pisze:Hmm ... u nas na działce po zimie znalazłam mydło ... zjedzone... ale przez myszy. O kocie, który je mydło pierwsze słyszę :roll: :D


No Kropa je wiele dziwnych rzeczy i pije z wielu dziwnych miejsc. Ostatni jej wyczyn to próba napicia się z termosu ;-) :
Obrazek

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 07, 2008 18:47

JoasiaS pisze:Taa, pożreć... a potem zwrócić w efektownym pawiu na środku pokoju :roll: :twisted:
Joasia


8O jeszcze się mu nie zdarzyło...

kirke18 pisze:Zaraz, zaraz -złapać, pożuć, wypluć, tącać łapą, że czego nie chodzi??? Pożuć trącać, kilka razy...w końcu połknąc ze smakiem i siem oblizywać jak po największym rarytasie Cool


yhm... :D tak mój cud-kocurek załatwia pająki-korsarze, brrrr 8O grzeczne kocię broni pańcię :lol:

smoczyca3g

 
Posty: 2123
Od: Pon kwi 07, 2008 11:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 07, 2008 19:41

smoczyca3g pisze:
JoasiaS pisze:

yhm... :D tak mój cud-kocurek załatwia pająki-korsarze, brrrr 8O grzeczne kocię broni pańcię :lol:


Tak na pająki to najlepsza broń :wink: kot zadowolony i pańcia :lol:
A Filipek uwieellbia chrupać ćmy 8O brrr...

:lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 598 gości