Kocia Koalicja - Trykot zdrowszy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 06, 2008 18:36

WSPANIAŁE !!! :lol: :lol: :lol:

Te dwa mopy rzucone na krzesło - totalny hicior :spin2:
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

Post » Wto maja 06, 2008 19:40

ale super fotki, koty pewnie były super zachwycone :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto maja 06, 2008 20:51

Koty były zachwycone, a jak już się oswoiły z otoczeniem, to nie miały czasu spać w dzień :) . Szkoda tylko, że w niedzielę już lało - hrabiostwo na deszcz nie wyszło. Ale nie ma tego złego... Ułożyłam się z książką, a pod koc przyszedł przytulić się Moher! W życiu czegoś takiego nie robił - chyba mu świeże powietrze zaszkodziło :twisted: .

Gdy leje deszcz, miejsce wiejskich kotów jest na zapiecku:
Obrazek Obrazek

Każde miejsce należy dokładnie skontrolować (na szczęście popielnika nie udało mu się otworzyć):
Obrazek
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 07, 2008 9:40

Ale fajny fotoreportaż z majówki :ok: :ok: Nie mogę się napatrzeć na te puszyste rysie w zielonej trawie :1luvu: :1luvu:

Monostra pisze:Gdy leje deszcz, miejsce wiejskich kotów jest na zapiecku:
Obrazek Obrazek

Z tego powodu do nowego domu wybrałam projekt kominka z wiekszą ilością półek :wink: . Niech tam leżą piecuchy i grzeją doopska :-)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 07, 2008 10:45

JoasiaS pisze:Nie mogę się napatrzeć na te puszyste rysie w zielonej trawie :1luvu: :1luvu:

Hyhy, trawa to piękny eufemizm. Na razie to mieszanina dzikich traw, mniszka i innych chwastów, zryta przez sprzęt. Póki nie skończą prac w domu na uporządkowanie nie ma szans, bo co chwilę coś wjeżdża :( . W tamtym sezonie usunęłam kolczaste chaszcze, bo w niektóre rejony nie dało się wejść, oraz las, który właził przez płot. Obsadzam brzegi roślinami okrywowymi, skarpy itd., ale zanim to porośnie, to chwilę potrwa.
Stwierdziłam, jednak, że kotom chwasty i trochę gliny nie przeszkadzają, a jak będę czekać, to nie pojadą jeszcze przez 2 miesiące. Jeśli będzie pogoda w ten weekend też jedziemy :D .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 07, 2008 11:09

Monostra pisze:Koty były zachwycone, a jak już się oswoiły z otoczeniem, to nie miały czasu spać w dzień :) . Szkoda tylko, że w niedzielę już lało - hrabiostwo na deszcz nie wyszło. Ale nie ma tego złego... Ułożyłam się z książką, a pod koc przyszedł przytulić się Moher! W życiu czegoś takiego nie robił - chyba mu świeże powietrze zaszkodziło :twisted: .

Gdy leje deszcz, miejsce wiejskich kotów jest na zapiecku:
Obrazek Obrazek

Każde miejsce należy dokładnie skontrolować (na szczęście popielnika nie udało mu się otworzyć):
Obrazek


KK,

wysoki jest ten zapiecek?

Mru zafrapowany
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 07, 2008 11:41

Dorota pisze:KK,

wysoki jest ten zapiecek?

Mru zafrapowany


Nie mierzyliśmy, ale Dużej sięga do oczu, więc ponad 1,5 m będzie.

KK bez miarki, bo się zepsuła
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 07, 2008 11:44

Monostra pisze:
Dorota pisze:KK,

wysoki jest ten zapiecek?

Mru zafrapowany


Nie mierzyliśmy, ale Dużej sięga do oczu, więc ponad 1,5 m będzie.

KK bez miarki, bo się zepsuła


Jasne, ze sie zepsula! :lol:
To na zapiecek musza Was podsadzac?
To jest wysoko :oops:

Mru bez zapiecka
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 07, 2008 12:00

Ja wskakuję bez problemu, a Moher-nielot włazi przez płytę.

Sybir skoczny :D


I to jest właśnie problem z piecem :? . Zostawiłam go, bo jest zabawny i ma podkowę połączoną z bojlerem - gdyby wyłączyli prąd (gazu nie ma) można coś ugotować i mieć ciepłą wodę. Boję się jednak, że po napaleniu w piecu któryś kot wskoczy na rozgrzaną płytę. Tak więc w piecu będzie się palić pewnie tylko w razie awarii prądu, a wtedy koty pójdą na górę do aresztu.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 08, 2008 8:03

...bry... KaKa! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie maja 11, 2008 8:32

ale macie fajnie, u nas tylko balkon :oops:
Toril
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto maja 13, 2008 7:39

...bry...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 13, 2008 7:42

dzien dobry :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto maja 13, 2008 8:44

Bry!
Koty zeszły weekend też spędziły na wsi. Łażą już coraz odważniej. Zdjęć w trawie nie robiłam, bo latałam z widłami, kopaczką i wężem, rzucając tylko okiem na koty :) . Moher zaliczył pierwszego kleszcza (pcha w najwyższe trawska), jednak Fiprex zadziałał i wyczesałam już martwego z futerka.
Wieczorem tylko "fotnęłam" Sybirka, który był oburzony postawieniem konkurencji na oknie w łazience i siedział tam długo, pokazując, że on jest ładniejszy. Potem dziwnym trafem konkurencja znalazła się na ziemi :twisted: .
Obrazek
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 13, 2008 10:36

Jego wzrok mówi wszystko... :lol:
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, Kankan, Wojtek, zuzia115 i 35 gości