Smoczek zaginęła:Kraków 10.1.07cz.3 NowaNiespodzianka! s.111

» Wto maja 06, 2008 20:50

Napisalam ! Dzieki wszystkim za podtrzymywanie, Bungo szczegolnie
- za porady :)
Zmiescilam sie na 1 stronie, zeby sie nie zmeczyli i nie zniechecili... ;//
nie zdazylam oczywiscie na poczte, w ogole nie wyszlam z domu, ale trudno, jutro wysle (mam czas przez tydzien od wczoraj) oczywiscie bedzie polecony I z potwierdzeniem odbioru.
Czy to cos da, ... mam pewne obawy, ale na razie sprobuje, zobaczymy.

Na froncie kocim dalsze zaokraglanie, dzis byl karniak Rysi bo jakies
wsciekle walki toczyla z Fuma pod stolem.
Na froncie ludzkim zalamka ... cos powalczylam dzisiaj, ale spraw niezalatwionych jest tyle, ze zupelnie rece opadaja.
sniadanie dzis bylo okolo 20.oo ...
zo

» Śro maja 07, 2008 7:57

Zo,

bedzie lepiej!

:ok:

:ok:

:ok:

» Śro maja 07, 2008 8:20

» Śro maja 07, 2008 18:45

Odwolanie do sadu wyslane .. wiec przynajmniej tyle; zobaczymy, czy przyjdzie jakas odpowiedz .. Zaplacil tez jeden spoznialski klient, wiec przestaje powoli miec taka zadyszke finansowa. Uff.

Obeszlam te cale dwa ogloszenia .. jakims cudem przetrwaly weekend i cale dwa dni po niedzieli ... !! kotow zadnych, ale dzis chodzilam tylko w dzien i to po ruchliwych ulicach. Za to sa juz jaskolki, ktore bardzo lubie.
Dzis zapinam siatke do okna, parapet sie przez to bardzo skroci, ale niech tam. Moze sie choc po 2 na raz zmieszcza, futrzanki kuliste.

O Smoczku mysle codziennie, ale nie wiem, czy ona zyje czy nie ..
za chwile minie kolejny miesiac - piętnasty ...
w dodatku zaraz zwali sie na mnie kolejna niedziela.
dziekuje Wam za obecnosc
zo

» Śro maja 07, 2008 19:52

» Śro maja 07, 2008 21:34

oby odwołanie coś dało

pozdrawiam
A.

» Czw maja 08, 2008 2:54

Myslalam, ze rujka Misi juz skonczona, a tu guzik ,,, a raczej nie guzik,
tylko siku w najtrudniej dostepnym kacie .. :(( i swiergolenie od polnocy.
Uszy ma jakies rozdrapane, czyszcze jej, a tu nowe ranki i strupki, krew
na pazurkach tylnych lap. Jest lepiej, ale jak nie ustapi, musimy isc do weta.

/.../
zdjecia wstawilam, ale jakies OGROMNE sie zrobily i musialam wyciac
juz nie mam sily sprawdzac, co poszlo zle
pozdrawiamy i pedzimy spac jednak
zo

» Czw maja 08, 2008 5:54

» Czw maja 08, 2008 8:36

:ok:

:ok:

Zo,

podczas pierwszej rujki Krufka nasiusiala
na drewniane krzeslo. Ja w to usiadlam :oops:

Podczas drugiej nasiusiala mi do torby podroznej,
ktora spakowalam na wyjazd do Gdyni. Za godzine
mialam wychodzic na dworzec. Zdazylam.

Trzeciej rujki juz nie bylo.

» Czw maja 08, 2008 20:14

Zo?

:ok:

:ok:

» Czw maja 08, 2008 20:36

Dziekuje za troske.
Mialam dzis termin u lekarzy rano, polecialam przez sen spozniona, wrocilam z kilogramem lekow i w sumie dosc dobrymi wynikami badan (plusik, w porownaniu ...). Wracajac zobaczylam, ze jedno z ogloszen wisi, wiec odlozylam obchod do jutra. Po poludniu troszke podzialalam, a potem natura upomniala sie o swoje i musialam sie wylaczyc.

Teraz probuje sie zabrac do pracy, co oznacza, ze 1. sprzatalam kuwety, 2. mylam naczynia, 3. zamiatalam wolne powierzchnie ;-)

podlogi, 4. lapalam koty celem zapewnienia kontaktu z czlowiekiem, 5. karmilam stado zarlokow, 6. teraz bede siekac jakies zieleniny zanim zwiedna (wiekszosc rzeczy mi sie psuje, bo nie zdazam nic z nimi zrobic), 8. itd. ...

Obejrzalam tez program o zwierzakach ... tylko jedno czy dwa ogloszenia o kotach zaginionych, poza tym psy, i byla jedna pani, co az (!!) trzy tygodnie szukala psa i znalazla, wielki sukces ...

Moze dzis mi sie uda wrzucic te Misiofotki, wczoraj byl komplet, ale pokazaly sie jako giganty .. wiec wycofalam. Misia oczywiscie wyspiewuje arie i rujkuje, a ja tylko latam i wacham, czy gdzies znow nie nasiusiala, bestia. A mialaby gdzie, bo u mnie albowiem balagan nieziemski ...

Jutro ma byc klient-prawnik po tlumaczenie, moze mi cos z tym odwolaniem poradzi ... ? zobaczymy. Poszlo juz, ale przyda sie wiedza, co dalej.
dzieki i pozdrowienia, u mnie jak zwykle popiol w glowie ...
zo