MIKUŚ i MUFCIO :) - IV - proszę o zamknięcie

» Pon maja 05, 2008 9:45

Doberek!

» Pon maja 05, 2008 9:49

Dobry, cioteczki

U nas po staremu.. Mufcio nadal broi, zrzuca wszystko. Wczoraj jeden z kwiatków po raz kolejny wylądował na ziemi.. ciekawe, jak długo to wytrzyma.. kiepsko już wygląda :roll:

» Pon maja 05, 2008 9:52

Bry

» Pon maja 05, 2008 9:52

witaj Madziu i kociaki przystojniaki i rozrabiaki :wink:

» Wto maja 06, 2008 9:04

dobry a co tu taki cicho :?:

» Wto maja 06, 2008 9:06

Dobry... ja ostatnio chodzę zdołowana i nie mam ochoty za bardzo na nic

» Wto maja 06, 2008 9:08

Doberek!

No właśnie :roll:

» Wto maja 06, 2008 9:23

cassidy pisze:Dobry... ja ostatnio chodzę zdołowana i nie mam ochoty za bardzo na nic

oj nie wolno się dołować i smutkać, jest wiosna, jest pięknie

też tylko tak pisze też jestem przybita

» Wto maja 06, 2008 9:39

» Wto maja 06, 2008 14:20

Co słychać?

Obrazek

» Wto maja 06, 2008 14:45

Nic ciekawego

Niestety

Ten kwiatek, który Muf ostatnio zrzucił.. raczej nie przeżyje

Nie ciągnie wody :cry:

Jedynie chłopcy są weseli.. biegają, szaleją i się biją

» Wto maja 06, 2008 17:14

z kwiatkam imam wprawe, spryskuj wodą z góry i postaw gdzieś gdzie Mufek go nie sięga ja mam na szafkach w kuchni,2 były zdechłe a teraz są super żywe :wink:

» Wto maja 06, 2008 18:12

tylko, że to fiołek, któremu teoretycznie nie wolno moczyć listków :roll:

» Śro maja 07, 2008 7:00

Bry!

» Śro maja 07, 2008 8:15

Fiołki chyba są trujące dla kotów

MIKUŚ i MUFCIO :) - IV - proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum