No i niefajnie jest

Kicia najprawdopodobniej dzisiaj pojedzie do Miuti. Mój ojciec się wścieka, zwłaszcza, że mała goni Paciorka i ogólnie atmosfera do doopy

Mogłabym oczywiście się uprzeć, ale uparłam się już przy Paciorku, nie mogę przeginać, bo w końcu mieszkamy pod jednym dachem

A nie mam jej gdzie upchnąć. Wypuścić jej przecież też nie mogę, bo boję się, że ktoś jej zrobi krzywdę

Sytuacja do kitu, bo u Miuti zakocona na maxa i nie chciałabym dokładać jej jeszcze swoich problemów, no i mała jest jeszcze dzikawa i pewnie będzie się bardzo bała. Nie wiem co robić...
Zadam zatem kosmicznie głupie pytanie. Nie wiecie o jakimś wolnym DT? Oczywiście wspomogę finansowo przy kupnie jedzenia, szczepieniach itd...