Kraków - młoda kicia pojechała do swojego domu :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 03, 2008 19:19

W sprawie imienia: proponuję działania maskujące, a więc - Zołza=Zołzunia=ZUNIA.
Co Ty na to?
W sprawie poworotu rodziciela - wyrazy współczucia. Ja w takich przypadkach mam do "przejścia" tylko TŻ. Choć on czasem za pięciu starczy :evil:
I może tytuł zmień, skoro buras okazał się Burą Zołzą :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 04, 2008 17:53

Zunia - fajnie :D
No więc Zunia szybko się cywilizuje. Na koty jeszcze syczy, ale dziś drzemała między nami na kanapie, a później powędrowała do pokoju obok i umiejscowiła się na poduszkach, na sofie. Jest bardzo ruchliwa i ciekawska. I dzisiaj wcale mnie nie ugryzła :D Zastanawia mnie trochę ten kotek. Bo jest wyraźnie dzikawy, choć na osiedlu sam biegł do ludzi, wskakiwał na kolana siedzących na ławkach i szedł za każdym przechodzącym człowiekiem. Ale widać też było, że się boi, zdarzyło jej się mocno drapnąć i ugryźć. Poza tym oczy i nos czyste , pcheł brak. Tylko w uszach kopalnia, ale czyścimy intensywnie. Myślałam, że może ktoś ją po prostu dokarmiał, ale jest zbyt czysta jak na piwnicznego kota.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie maja 04, 2008 21:10

Mam takie okazy w swojej okolicy. Vide: Ksero - puchaty krówek, do człowieka nie podejdzie, ale wiernie o wyznaczonej porze czeka na miskę. Z tym, że dozywia się u mnie gdzieś od 2 miesięcy, a na niedożywionego nie wygląda. No i Mamba - czarna koteczka (?), oczy zdrowe, sierść gęsta, dotknąć się nie da, ale na kici -kici przychodzi. Ale raz na parę dni. Podejrzewam, że to czyjeś wychodzace koty, bo na bezpańskie stanowczo za dobrze wyglądają.
A może ciachnij Zunię i daj ogłoszenie, że "znaleziono kotkę"? A nuż znajdzie się właściciel. Tylko co to za opiekun, skoro kicia goni sama po świecie...
Taki jak ja przed rokiem zapewne :oops:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 05, 2008 7:47

Imie Zołza to nic - Nordstjerna jest bardzo kreatywna i nazwała małą szylkretkę Egzema. Już widzę te ogłoszenia :twisted: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 05, 2008 8:07

A ja Dziewczyny podziwiam za takie fajne imiona. Takie nietuzinkowe i naprawdę super. Zazdraszczam fantazji :oops:
Marcelibu
 

Post » Pon maja 05, 2008 13:03

No i niefajnie jest :( Kicia najprawdopodobniej dzisiaj pojedzie do Miuti. Mój ojciec się wścieka, zwłaszcza, że mała goni Paciorka i ogólnie atmosfera do doopy :( Mogłabym oczywiście się uprzeć, ale uparłam się już przy Paciorku, nie mogę przeginać, bo w końcu mieszkamy pod jednym dachem :( A nie mam jej gdzie upchnąć. Wypuścić jej przecież też nie mogę, bo boję się, że ktoś jej zrobi krzywdę :cry: Sytuacja do kitu, bo u Miuti zakocona na maxa i nie chciałabym dokładać jej jeszcze swoich problemów, no i mała jest jeszcze dzikawa i pewnie będzie się bardzo bała. Nie wiem co robić...
Zadam zatem kosmicznie głupie pytanie. Nie wiecie o jakimś wolnym DT? Oczywiście wspomogę finansowo przy kupnie jedzenia, szczepieniach itd...
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon maja 05, 2008 13:14

Przede wszystkim - zmień tytuł, np. Bezdomna buraska szuka DT na cito.
Po drugie - poproś o banerek, allegro i alegratkę.
Po trzecie - masz priv.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 05, 2008 17:07

O kurcze... :(
Dopiero doczytałam...A to się porobiło....

Hopsnij Kiciu na górę, może ktoś wam pomoże...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon maja 05, 2008 17:32

Na razie jedziemy do Miuti. W przyszłą środę umówiłam Zunię na sterylkę, a w międzyczasie intensywnie szukamy domu. Przyda nam się każda pomoc i kciuki. Wieczorem postaram się wkleić jakieś zdjęcie, na którym widać kicie i będziemy prosić o banerek.
Zunia coraz bardziej ufna i kontaktowa.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon maja 05, 2008 17:37

Kciuki są - i co tylko mogę, pomogę...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 05, 2008 18:14

Kuchnia mi sie zwolnila ale nie moge, nie moge zabierac nic na DT :crying:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 06, 2008 7:27

Podrzucę małą Zunię.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto maja 06, 2008 7:31

Zołzunia pozwoliła mi się dzisiaj pogłaskać. Papusia suchą karmę. Jest śliczna, ale nerwowa. Jak się trochę uspokoi, pojedziemy do veta na kontrolę.
Sterylka w przyszłą środę.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 06, 2008 7:36

Jadziu, ona będzie trochę nerwowa z powodu dużej ilości zwierząt u Ciebie :( Zwłaszcza, że wczoraj fundnęłam jej dzień ogromnego stresu - podróż autobusem (bardzo płakała) i później pobyt w obcym miejscu, odpchlanie itp.
Ja ciągle szukam jakiegoś rozwiązania. Rozmawiałam z moją wetką, która będzie ciąć małą, ale ona też w tej chwili nie ma wiadomości o wolnym tymczasie. W każdym razie będzie pamiętać o nas, jakby co...
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto maja 06, 2008 8:20

Zołzunia jest w klatce, w absolutnej ciszy. W pokoju, do którego w zasadzie zwierzętom nie wolno wchodzić. (W zasadzie... teraz drzwi są zamknięte a psiokoty nie radzą sobie z okrągłą klamką). Powinna się uspokoić. Jest sliczna!
Wiem, że mój dom nie jest najlepszym miejscem dla kici - jeżeli znajdzie się lepszy tymczas, to dobrze, a jak nie - to trudno.
Pozdrawiam!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 78 gości