a nie mówiłam, że nie będę umiała o nim zapomnieć
poszłam w gości, a wyszłam z wyjącym, z lekka okurzonym transporterem

, i żebyście słyszały, jakie ten transporter wydawał potem jeszcze odgłosy w autobusie
w domu też ryczał wniebogłosy już po wypuszczeniu na wolność, teraz na szczęście ucichł, bo chyba spiłował sobie swoje śliczne puchate gardziołko, oby nie odzyskał pełni władz strun głosowych chociaż do 5 rano (o tej porze i tak codziennie muszę wstawać)
puchaty wyjec dostał na imię Piotruś

z wyglądu i zachowania jest podobny do mojego Maciejka, tyle że dzieciuch z niego jeszcze i odrobina

w mgnieniu oka poznajdował gdzieś w kątach stare zapomniane myszki, powynosił je na środek dywanu i dał mi po raz enty do zrozumienia, jaki jest słodki

mrukoli, łasi się do nóg, grucha...
TO NIE JEST W ŻADNYM RAZIE ODPOWIEDNI TYMCZAS DLA MNIE

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]