Klara, Tosia i Pingwin fotostory.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 22, 2008 14:43

No mam nadzieję :wink:

A u nas kociska ostatnio przynoszą straty - kilka dni temu poszła podstawka na jajka (szwedzka, od kompletu - Wojtas się bawił w zabawę "nic na stole nie ma prawa leżeć"), a wczoraj zdążyłam tylko krzyknąć i ... poleciała szklanka od coca-coli, wywalczona szczupakiem przez TŻ, jak rzucili w hipermarkecie do 4 litrów napoju... :roll: Tym razem Maciek gonił małego i zakotłowało się na stoliku, nawet nie wiem który to zrzucił.

Poza tym odkryłam, że Wojtek ma dziwny gust jedzeniowy, jak na kota - zwinął frytkę, a potem liznął zdrowo keczupu 8O

U nas zatem nie nudzi się, o nie... :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto kwi 22, 2008 15:07

Tosia dopada musztardę, ogórki kiszone, chipsy... O, za te ostatnie dałaby się pociać... Cosik się smaki kociakom potentegowały ;)


Budką się nie przejmuj: swego czasu zainwestowałam w szeleszczący, pluszowy, duży tunel. I co? Nico. Olały sikiem prostym - wystawiłam na bazarku, dochód poszedł na szczytny cel :lol: Przynajmniej tyle ;)


Pozdrawiam! :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt maja 02, 2008 7:13

Dziś wolne... TŻ biedaczek niestety musiał pójść do pracy.

Wczoraj mieliśmy szumne postanowienie, że pośpimy do późna. Taaa... kocurska miały inne plany :evil: Od 5.30 wariowały, a mały głośno wyśpiewywał serenady. Wyspało się toto w dzień, gdy byliśmy w pracy, potem zjadło i jeszcze zdrzemnęło wieczorem, więc miało siły na wariacje :evil: :evil:

Teraz obaj dalej łobuzują, mały wrócił do starego zwyczaju wybierania orzechów z misy i hałasowania z nimi po całym domu. Maciek patrzy i jak tylko jest okazja to też sobie pacnie. Najlepiej w wiewiórzy ogon Wojtasa :wink:

Pozdrawiamy! :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 18:05

W takich sytuacjach, kiedy mi już nerwy puszczą, biorę w garść latarkę. Latarka ma w sobie laserek :twisted: , a wiadomo, jak koty reagują na uciekające, pojawiające się i znikające światełko :twisted: :twisted:

Zemsta jest słodka :twisted: :roll: :oops:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie maja 04, 2008 19:32

Oj, EwKo - chyba Ty coś wiesz o tym mszczeniu się :twisted:

Dziś kupiliśmy kotom puszorki - szeleczki. Maciulek dostał czerwony, a Wojtas niebieski. Od razu zostały w nie ubrane. Wyglądały cudnie! Niestety żaden z chłopaków nie był choć w części tak zachwycony jak my. Maciek jakoś tam przecierpiał, choć widać było, że mu to przeszkadza. Ale Wojtek... szkoda słów. Wzrok zabójczo - cierpiący, łażenie pod ścianami z brzuchem po ziemi. Co jakiś czas dziki podskok celem zrzucenia intruza 8O No i po 2 minutach oswobodziłam ich, cóż było robić...

A szeleczki kupiliśmy celem spacerków majowych, mamy nadzieję, że się to uda. Maćkowi powinno się spodobać, a co do Wojtasa.. hmmm... zobaczymy :roll: Jak tylko udamy się w plener obiecuję foty :D

Pozdrawiamy majowo!!
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 19:46

Również pozdrawiamy majowo....Maciusia i Wojtusia... :D
Myślałam,że w ogóle już nie będziesz zaglądać na forum... :lol: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie maja 04, 2008 21:45

ojj współczuję... może spróbuj wpierw łobuza w samej obróżce na trochę zostawiać?

Qua wylewa się z szeleczek ale dobrze się w nich czuje tzn. tak jakby ich nie było.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 05, 2008 20:58

Ach, Malati, zazdroszczę takiego grzecznego wylewającego się kocurka!:wink:

Niestety sama obróżka też wywołuje wstręt... To są niezależne, przyzwyczajone do pełnej swobody kociska. Nigdy nie miały nic zakładane, nie to co mój poprzedni kot - biedak trafił do nas, jak miałam 10 lat i trochę go męczyłam kokardkami, szytymi na miarę sweterkami itp. :oops: Poza tym miałam go od 2 miesiąca życia, czyli maleńtasa i męki nastąpiły krótko zaraz, a taki Maciek to miał już prawie 3 lata, gdy do nas trafił.

Trudno, szeleczki będą nakładane krótko przed wyjściem i MUSZĄ się dobrze w nich czuć i basta! :twisted:

Piękna pogoda trwa, niedługo więc wyruszamy! :D

A dziś mały raczył nas nowym śpiewem - takim szybkim potrójnym "miau miau miau" 8O :wink: Śmiesznie to brzmiało, a jak go przedrzeźnialiśmy, to nam tak samo odpowiadał :D A to wszystko robił siedząc na najwyższej półce segmentu :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 05, 2008 21:18

A propos przedrzeźniania: we własnym domu kichnąć nie mogę, bo Tosi przeszkadzam i za każdym razem ochrzan dostaję od buraka :roll: Tez tak śmiesznie wtedy skrzeczy :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro maja 07, 2008 22:11

EwKo pisze:A propos przedrzeźniania: we własnym domu kichnąć nie mogę, bo Tosi przeszkadzam i za każdym razem ochrzan dostaję od buraka :roll: Tez tak śmiesznie wtedy skrzeczy :lol:


:D :ryk: :ryk:

No, porządek w domu musi być! :wink: Ktoś musi stać na straży :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw maja 08, 2008 13:48

Czy jest jakiś sposób na miaukolącego kocura? Takiego, co to łazi - i śpiewa przy tym, siedzi - i gada, leży - i mrukoli (do woli) 8) Co by tu zrobić? Zwłaszcza rano, gdy jeszcze "śpik" morzy, a kocisko atakuje wtedy serenadą, lub wieczorem - gdy już się ziewa i zasypia, a ta złośliwa bestia zaczyna właśnie wyć :conf: :evil:

Pytam - bo problem jest poważny i pomału korektora pod oczy nie starcza, a w szkole dzieciaki i tak od razu pytają, czy aby się wyspałam :evil: No nie wyspałam się właśnie, bo wredota kocur wył i miauczał!

A wtedy, gdy ja wracam i mam czas dla typa, żeby pogadać (i zmęczyć :twisted:) on wykonuje taką oto pracochłonną i męczącą czynność:

Obrazek

Gdy się zbudzi, lubi sobie jeszcze podyndać tylną łapą na segmencie:

Obrazek

To przynajmniej trochę kalorii spala :wink:
Żeby tak kot był na pilota z opcją "wyłącz dźwięk"... :twisted:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 14, 2008 7:46

Siedzę sobie w domu... mam okropną anginę, ledwie mówię, a właściwie skrzeczę jak baba jaga, albo stary alkoholik. Wczoraj w szkole dzieciaki same proponowały, że poczytają za mnie i omówią temat, zwłaszcza z historii, bo bardzo ją lubią. Kochana dyrka zwolniła mnie wcześniej do domu, zaliczając wcześniejszą lekcję łączoną jako tę ostatnią. U lekarza badanie trwało 2 minuty, bo jak tylko zaskrzeczałam i pokazałam gardło to wszystko było jasne.

Już od soboty czuję się fatalnie, cały piękny weekend przeleżałam w wyrze (nie cierpię tego - kości i stawy jeszcze bardziej bolą, ale cóż). W poniedziałek jakoś przecierpiałam a wczoraj doszły elementy "głosowe". Przynajmniej tutaj mogę sobie "pogadać" do woli :D

Kociska okazały się okropnymi paskudami, nie mają za grosz współczucia dla chorej :evil: Jak się skapowały, że nie mogę nawet krzyknąć, ani w ogóle wydać dźwięku, to bezczelnie to wykorzystują i broją na potęgę. Zwalają wszystko ze stołów, biegają jak konie (podobny efekt akustyczny
:wink: ) i ciągle są głodne. Mały znów paca łapą w wodę w miskach. No cyrk na kółkach. Ale i tak je kocham :D :love:

Jakiś czas temu zamieściłam tu zdjęcie Wojtasa, który wpakował się na suszarkę z ciuchami. Otóż wczoraj obudziło nas łomotanie i okazało się, że dość sporawe już kocisko znów tam wlazło i przewróciło cały sprzęt :evil: Drążki się powykrzywiały, TŻ musiał naprawiać. A Wojtas spacerował sobie najeżony jak szczota i mrukolił coś jeszcze pod nosem.

W piątek planowane jest zawiezienie Maćka na wyrwanie ząbka. Już się denerwuję. Maciek o niczym jeszcze nie wie i smacznie chrapie. Pewnie trawi kurczaczka. No i dobrze, bo od 5 rano wariował z małym 8O :evil: Wreszcie nastał upragniony spokój, a ja teraz idę coś zjeść, bo mi antybiotyki dziurę wypalą. Pozdrawiamy! :D :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 16, 2008 21:06

Jakiś taki dziwny czas: skaczę po wątkach, nadrabiając zaległości, i co rusz ktoś choruje - jak nie kot, to Duzi :( Jakaś taka ta wiosna... Kuruj się! :ok:

Sposoby na miaukolące koty ... nie znam: jak już zasnę, moze mnie obudzić tylko "granie" na żaluzjach :twisted: :lol: Innej opcji nie ma :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto maja 20, 2008 19:31

EwKo - wykrakałaś! :twisted: Wojtas urządził nam dziś rano koncert żaluzjowy. Drań mały postanowił obudzić nas o 5.05 :evil: Mam tylko jedne okno żaluzjowe, takie z pokoju do kuchnireszta mas już rolety

A dzień wcześniej zwalił ciężki wazon z różą, bo ciągnął za wstążkę. Biedny TŻ znów po 5 zasuwał za szmatą...

Toczy się życie, a co! :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro maja 21, 2008 13:48

Dziś wyjeżdżamy na długi weekend. Kociska jadą z nami. Już się boję tej jazdy w samochodzie - najpierw bitwa w transporterze, potem ziajanie z otwartą paszczą Wojtka, łażenie po całym aucie i na koniec wycie i zabunkrowanie się pod fotelem, a do tego ultracienkie piski Maćka... :?

Wyjazd jest docelowo na wieś, więc mają być tam spacery w puszorkach. Kiciaste jeszcze nic nie podejrzewają :twisted:

Do zobaczenia w niedzielę, życzymy wszystkim odwiedzającym i piszącym miłego wypoczynku! :D
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, puszatek i 58 gości