Ink, Dexter, Tigra + tymczasowo Gacuś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 04, 2008 10:08

Aj noł. Na naszej-klasie widziałam ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 13:31

Hej, zobaczcie - moim rezydentom odbiło :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 13:55

Przelałam na konto fundacji 36 zł uzbierane z puzzlowych bazarków ;)

Paulaaa, Malk i joshua_ada wygrały 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 04, 2008 13:57

I czarny Maciek :)

Obrazek

Pozostali jeszcze nie dojrzeli do fotek. Ale to kwestia czasu, I hope.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 13:58

ajmk pisze:Przelałam na konto fundacji 36 zł uzbierane z puzzlowych bazarków ;)

Paulaaa, Malk i joshua_ada wygrały 8)

Dziękuję, dziękuję, dziękuję, dziękuję! :1luvu: Spieszę uaktualnić dział Kto nam pomaga :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 14:00

Domagam się opisów wszystkich czarnych kotów po kolei. Chociaż wiek, płeć i imię... :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 04, 2008 15:07

Inka też ma być included? :twisted:

Maciek - siedem miesięcy około, chłopczyk, najodważniejszy z czarnych kotów ;)
Micek (chyba... Igulec najwyżej skoryguje) - czarny z białymi łapkami i białym ślicznym pysiem, największy gabarytowo z nowych, siedem miesięcy, facet, wystraszony, ale łagodny
Vika - kotka, dorosła, ale nie pamiętam ile ma lat, pewnie max. 2, mieszkała w piwnicy, (to kicia z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74558 ), nadal się boi, ale brać na ręce i głaskać się pozwala
Dwie czarne siedmiomiesięczne dziewczynki - jeszcze nie mają imion, bo ja ich naprawdę nie odróżniam :oops: a poza tym cały czas siedzą schowane :( Są łagodne dla mnie i dla zwierzyńca, ale bardzo wystraszone, jedna siedzi w kuwecie krytej z Mickiem, druga w transporterku.

Fotki będą soon.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 15:23

To ja poroponuję Alta i Rica :)
Alta Rica to jest dobra kawa od nescafe ;) A czarne kotki mogą mieć kawowe imiona?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 04, 2008 15:35

Jestem za. Alta i Rica bardzo fajnie brzmi :D Dzięki, Aguś!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 15:45

Ło matko...
Chrzestną zostałam :oops:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 04, 2008 15:48

I to chrzestną bliźniaczek :twisted:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 04, 2008 15:57

Aga jak przyjdzie ci na urodzinki prezenty kupowac dla blizniaczek to sie nie wypłacisz :)

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie maja 04, 2008 15:58

Do urodzinek to one będą w swoich domkach!
I nie znają mojego adresu 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie maja 04, 2008 16:15

Kochana, czarne koty wszystko wiedzą :twisted:

Urodzinki myślałam, żeby ustawić tak na czerwiec może...



:mrgreen:

Wątek na kociarni już jest, ale bez fotek na razie.
:arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=75218

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 06, 2008 22:46

Dexter został dziś zaszczepiony po raz drugi. Panikarz się popłakał przy zastrzyku. A potem skoczył wetce w ramiona :D

Kupiłam mu gnata. Tak 3 razy większy i grubszy od jego łapy 8O Dex zachwycony. Maciek zachwycony również. Mają chłopaki zabawę w przeciąganie kości :lol:

Generalnie juz jako tako się ułożyły relacje. Kociska już się nie ukrywają. Nie żeby kochały Dexa nad życie, ale spięć nie ma.

W ogóle - Dex włażąc do klatki kotów zaplątał sobie łapkę w kratę :( I strasznie się rozpłakał. Mam nadzieję, że nic mu się w tę łapkę nie stało... Obejrzałam, nie ma spuchniętej, ani nie wygląda na uszkodzoną. Psiak nie kuleje. Nie boli go przy dotykaniu. Normalnie biega, skacze, bawi się. Pewnie jutro nie wytrzymam i polecę do weta i tak...

Ja też się kontuzjowałam, do kompletu. Z całej siły wyrżnęłam głową w kant szafki kuchennej :? :roll:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 36 gości