Wygląda zupełnie jak nasz Szarik-jak się kocina do mnie na cmentarzu przyczołgała resztką sił.A teraz król domu,ogródka i wszelkiej okolicy.
Wet na początku nie dawał szans ......ale my z Szarikiem nie z tych co odpuszczają.Ostatnio ma nowe imię Jozin z Bazin.....w skrócia Bazin.Tylko na to reaguje.....wyciąga co lepsze kawałki z miseczki-Animonda nie,RC własnie,że nie,gotowany kurak no ostatecznie może zjem,wołowinka może być......panisko nie kot!
Blusia od dziś dostaje autoszczepionke i antybiotyk. Przez 17 dni. Bardzo jest zła na to. Biedny Blusiaczek.
Dziękuję serniczku. Bardzo kocham Salunię. Jest dla mnie jak dziecko.
Oj Herbie, biedna ta Twoja Salunia- oby operacja sie udała.. Bedziemy trzymac kciuki..
A Blu nie jest zła na leczenie- ona jest zla, ze do Ciebie nie moze jeszcze jechac
a co ona je?(Salunia)Bo moja Zula(golden retriver)odkąd przestawiona na Royala na stawy .....przestała kuleć.A też coś się zanosiło na problemy..no i czasem brała Rimadyl ale teraz juz nie musi......