dzis byliśmy w domu gdzie przebywają koty, przyszlismy z weterynarzem z lecznicy "4łapy" dr JUSTYNKĄ ORZEŁ
wszystkie koty zostały odrobaczone, odświerzbione(specjalną szczepionką), a te z pokoju gdzie jest ich 13 zostały dodatkowo zaszczepione przeciw grzybkowi
akcja przebiegała sprawnie, pani dr jeszcze nigdy nie pracowała w takich warunkach

, niektóre koty podchodziły same do szczepienia-tak domagały się zwrócenia na nie uwagi, inne były tak przerazone ze pani doktor musiała szczepic koty wtulone w siebie w swoich kryjówkach
i radosc , ze wszystko się udało-21 kotków odrobaczonych, odpchlonych, odswierzbionych i (te ktore potrzebowały) odgrzybione
