» Pon kwi 28, 2008 20:50
Macho zostaje we Wrocławiu - o ile Ciocie zaakceptują koncepcję. Jest taka: Chłopaki zostaną zaszczepieni (jutro zapadnie decyzja, czy czekamy z testem przez okres ew. inkubacji (tfu, tfu) i wtedy szczepienie, czy test od razu i po nim szczepienie (pozytywnego wyniku nie biorę pod uwagę). Po nabyciu odporności przez rezydentów Maczek wróci do mnie, a na najbliższe min. 3 tygodnie zamieszka niedaleko - w mieszkaniu moich znajomych. Znajomi w "tymczasowaniu" moją doświadczenie. Wetowanie, leczenie i w ogóle co tylko można jest pod moją pieczą (o interferonie rozmawiam jutro osobiście u weta, dziś mogłam tylko telefonicznie).
Taki plan. Ciężko mi Maczka przekazywać, ale nie mogę go trzymać w tygodniami w łazience, a wypuszczenie bez szczepienia Bazyla i Topa nie wchodzi w grę.
Ostatnio edytowano Pon kwi 28, 2008 21:47 przez
Wikulec, łącznie edytowano 1 raz